niedziela, 30 czerwca 2019

"Rozebrana"- Brian Freeman

          Las Vegas. Miasto grzechu i rozpusty, wielkich marzeń i jeszcze większych rozczarowań. Miasto brudnych pieniędzy i szemranych interesów. Miasto,w którym niemal każdy wpływowy mieszkaniec jest skorumpowany, a mimo to wielu marzy, aby się tam znaleźć.
   

        To właśnie w Las Vegas ma miejsce kolejna powieść Briana Freemana pt. "Rozebrana". Pieniądze, seks i władza to codzienność tego miasta. Jednak niespodziewanie tutejszą społeczność wstrząsają dwie z pozoru różne, zbrodnie. Najpierw śmiertelnie potrącony zostaje mały chłopiec, bawiący się w pobliżu własnego domu. Później w ciemnym zaułku, w trakcie intymnego spotkania z prostytutką, na jej oczach zostaje zamordowany syn pewnego miliardera. Jonathan Stride wraz ze swoją dziewczyna, która również jest policjantką, rozpoczynają śledztwo. Obydwoje działają racjonalnie i zdecydowanie, toteż szybko odkrywają wzajemne powiązania pomiędzy tymi dwoma zabójstwami. Jednak im bliżej są odkrycia prawdy, tym robi się znacznie niebezpieczniej. Ryzyko jest wielkie, a ceną ich życie.

       "Rozebrana" to powieść, która zdecydowania trafia w moje gusta. Jej fabuła jest wciągająca i elektryzująca. Fabuła, w której ważna rolę odgrywają wydarzenia zawarte w prologu. Wydarzenia, które obudziły wiele bestii. A teraz nawet teraźniejszość nie jest tak kolorowa, o jakiej byśmy marzyli. Stale trzeba mieć się na baczności, gdyż potwór może czaić się niemal wszędzie. Ta książka naszpikowana jest niebezpiecznymi postaciami i równie śmiertelnymi sytuacjami. Tutaj nikomu nie można ufać i dlatego niemal każdy czuje się ofiarą. Seks i hazard to zabójczy duet, o czym przekona się wielu bohaterów. A zemsta może okazać się słodka i pociągająca.
     Jak wiadomo, tam gdzie alkohol i prostytucja, tam zawsze coś się dzieje. I tak jest tym przypadku. Akcja ani na moment nie zwalnia swojego tempa. Polowanie na ofiary,  przeplatane jest z fragmentami ociekającymi pożądaniem i miłością. Adrenalina, napięcie i ekscytacja stale podwyższają nasze zainteresowanie. A gdy dobrniemy już do ostatniego rozdziału, nie dane nam będzie zaznać spokoju, bowiem czeka nas wielki niedosyt.

       Podsumowując, "Rozebrana" Briana Freemana to mocny i zawiły kryminał,  o niespełnionych marzeniach, o konsekwencjach własnych pragnień i niesprawiedliwości.  A wszystko to osadzone w mieście grzechu i rozpusty. To historia ociekająca seksem, żądzą władzy i pieniędzy, ale przede wszystkim to miejsce przesiąknięte złem w czystej postaci.

wtorek, 25 czerwca 2019

"Gra pozorów"- Joanna Opiat- Bojarska

          Co byście zrobili, gdyby nagle okazało się, że nie było was w domu przez kilka dni i nikt nie wie, co się wtedy z wami działo? A co najgorsze to wy sami macie lukę w pamięci z tego okresu. Co wtedy? Takie domysły, to chyba najmroczniejszy koszmar, z którego trudno uciec. I który miejmy nadzieję, że nigdy nikomu się nie przydarzy.


     "Gra pozorów" to nic innego,  jak walka o przetrwanie. Na szali jest życie Aleksandry i jej dzieci, a najtrudniejszą przeszkodą -  pustka w pamięci obejmująca tydzień, którym kobieta zaginęła. Z własnego doświadczenia, pani psycholog wie, że dążąc do poznania prawdy, poruszy niebezpieczną spiralę, w której zagrożone będzie czyjeś życie. A wszystko to za sprawą jej zaginionego i zamordowanego męża, który okazał się mieć sporo tajemnic i szemranych interesów, przez które teraz ktoś na nią poluje. Odkrycie mrocznych sekretów będzie bolesne i trudne do zaakceptowania. Teraz liczy się tylko czas i bezpieczeństwo dzieci, o czym Aleksandra niejednokrotnie się przekona.

      Powieść Joanny Opiat-Bojarskiej to ekscytujący kryminał, który wciąga czytelnika w niebezpieczną fabułę, pełną intryg, tajemnic i czarnych charakterów. Fabułę, w której toczy się gra pomiędzy bezlitosnymi postaciami, a niewinną i z pozoru bezbronną kobietą, która zrobi wszystko, by ocalić najbliższych.
       Fabułę,  w której akcja jest dynamiczna i nieobliczalna, bowiem nigdy nie wiadomo, co przyniesie kolejny dzień i jak potoczy się dalsza historia. Tutaj każda scena jest dokładnie przemyślana i precyzyjnie opisana, by czytelnik w pełni zrozumiał sytuację, jaka panuje w tej książce. Ta atmosfera pozwala nam przeżywać dane wydarzenia wraz z ich bohaterami, przez co owa powieść wydaje nam się znacznie bardziej atrakcyjna i emocjonująca.

       Podsumowując, "Gra pozorów" Joanny Opiat-Bojarskiej to mocny, wciągający i frapujący kryminał, który porwie was w wir niebezpiecznej gry. Gry pełnej złudzeń, czystej mistyfikacji, gdzie prawda okaże się bolesna, ale nie zawsze będzie miała niszczycielską moc.

P.S.  Już zacieram ręce na kolejne powieści w wykonaniu tejże autorki.

sobota, 22 czerwca 2019

"Diabli nadali"- Olga Rudnicka

       Ostatnio pogoda coraz bardziej nas rozpieszcza. Słoneczko i wysokie temperatury sprzyjają leniuchowaniu. A więc nie pozostaje mi nic innego, jak zanurzyć się w lekkiej i przyjemnej lekturze. Najczęściej jest to twórczość Olgi Rudnickiej.



      "Diabli nadali", czyli przystojny mężczyzna i krnąbrna sekretarka.  Dagmar Różyk to bożyszcze większości kobiet. Jest atrakcyjny, inteligentny i nieokrzesany. Jako prezes jednej z firm potrzebuje w pracy zaufanej sekretarki, która oprze się jego urokowi i dzięki temu będzie wydajniej pracować. Ale przy jego aparycji, trudno jest o idealną kandydatkę. Zadziorna i zdecydowana Monika ma jednak szansę,  by sprostać oczekiwaniom pana prezesa. Początki są dla niej trudne, jednak z dnia na dzień idzie jej coraz lepiej. Niespodziewanie Różyk zostaje zamordowany i to we własnym biurze. Kto tego dokonał? Podejrzanych jest wielu: byłe kochanki, zazdrośni mężowie, zawistni współpracownicy.  Każdy miał motyw. Ale tylko Monika zna wszystkie tajemnice swego szefa i na własną rękę postanawia poznać prawdę o rzekomym zabójstwie Różyka. Z pomocą zaprzyjaźnionego policjanta, Mateusza, prowadzą prywatne dochodzenie, w wyniku którego wszelkie tropy wskazują tzw. "Zdzirę", czyli panią wiceprezes. Tylko gdzie ona się teraz podziewa? Ostatnio widziano ją, jak wybiegła w pośpiechu z biura Dagmara.

        Ta książka to kolejny dobry i niezwykle wciągający kryminał, ze sporą dawką humoru,  który umili nam każda wolną chwilę.
      Najważniejsi są tutaj bohaterowie. Charyzmatyczni, nieszablonowi, inteligentni i zdecydowani. Bohaterzy, którzy znają swoją wartość, którzy kierują się własnymi zasadami,  którzy potrafią rozbić każdy mur i dotrzeć do innych. Bohaterzy, których można nienawidzić, a przy tym ogromnie szanować i doceniać. Bohaterzy, którzy pomimo osobistych niechęci zawsze kierują się profesjonalizmem. Nie zabraknie również także tych, którzy będą ich całkowitym przeciwieństwem. Zaborczy, naiwni, dwulicowi i tchórzliwi- tacy ludzie swoimi zachowaniami i dialogami wywołają niejeden uśmiech na twarzy czytelnika. Nie zapomnijmy o tzw. czarnych charakterach. Niebezpieczni, niezauważalni i nieobliczalni. Takie właśnie są mroczne charaktery, które tylko jeszcze bardziej podsycają naszą ciekawość i pobudzając silne emocje.

      Dodatkowym plusem jest bardzo ekscytująca i frapująca fabuła. Idealnie zrównoważone wątki kryminalne oraz komediowe czy też społeczno- obyczajowe to decydujące elementy tej dociekliwej powieści. Było bardzo niebezpiecznie i intrygująco, a zarazem zabawnie i pobudzająco. Jednak najlepsze momenty tejże książki to te, w których dochodziło do spięć pomiędzy szefem Różykiem a jego sekretarką. Ten kto czytał, wie o co mi chodzi, a pozostałych zapraszam do lektury.

       Podsumowując, "Diabli nadali" Olgi Rudnickiej to zdecydowanie nietuzinkowy kryminał komediowy, który należy przeczytać, szczególnie gdy jest się wielbicielem twórczości tej autorki. Ta książka jest lekka, przyjemna i zabawna, a przy tym trzyma w napięciu i zapewne was zaskoczy w wielu momentach. Nic tylko czytać, bo jest tego warta.

niedziela, 16 czerwca 2019

"VOX" -Christina Dalcher

        Zachwalana przez wielu czytelników, powieść Christiny Dalcher z jakże intrygującą okładką, przykuwa uwagę niemal każdego, kto znajdzie ją w zasięgu swojego wzroku. Czy mój zakup, będący zwykłym impulsem, to dobry wybór? Czas się przekonać. 


     Równouprawnienie to przeszłość. Od tej pory kobiety nie mają już prawa głosu, tracą dotychczasowe stanowiska i przywileje. Ich nowym zadaniem będzie dbanie o domowe ognisko, rodzinę i całkowita uległość wobec mężczyzn, w szczególności mężowi oraz panującemu rządowi. Wobec nich obowiązuje zakaz nauki pisania i czytania, najgorszy jest chyba jednak dzienny limit słów, jakie mogą wypowiedzieć- 100. Po jego przekroczeniu czeka ich kara, która z każdym razem będzie bardziej dotkliwsza i bolesna. Taki los zgotował im ówczesny amerykański rząd. 
    Ambitna, pracowita i ugodowa kobieta, Jean McClellan, która całe swoje życie poświeciła badaniom  naukowym, nagle traci grunt pod nogami, a mimo to nadal musi stwarzać pozory dobrej i uległej żony. Mijają miesiące, które wymagają od kobiet wiele poświęceń, ale niebawem szykują się kolejne zmiany w ich życiu. Doktor McClellan wkrótce uświadomi sobie, że musi zawalczyć o lepszą przyszłość dla płci pięknej. Teraz liczy się każda minuta, każde słowo i każda pomoc.

      "Vox" to szokujący thriller, który kłuje w oczy historią, która może się stać realna. To mroczna i oburzająca wizja świata, w którym społeczeństwo dzieli się na dwie części: tych lepszych (mężczyzn) oraz gorszych( kobiety).  Tutaj o wszystkim decydują mężczyźni, którzy piastują urzędy, zarabiają na życie i rządzą. To im należy się szacunek. Kobiety muszą być jedynie uległe, usługujące, a przy tym niemal niezauważalne. Ich wcześniejsze postaw, gesty, słowa służyły szerzeniu zła i zgorszeniu. Teraz są bezbronne. 
      Ten dystopijny obraz społeczeństwa to początek nowego chaosu, który prędzej czy później może doprowadzić do totalnej zagłady świata. Tak skonstruowana fabuła to doskonałe pole manewru dla naszej wyobraźni, a być może i przestroga przed niepożądanym konfliktem.  Mroczna, przerażająca i wstrząsająca wizja ludzkości, jaką przedstawiła nam autorka, to teoretycznie czysta fikcja, w której tkwi wiele prawdy, przez co może ona wzbudzać spory niepokój. Jednym słowem ta historia jest tak nieprawdopodobna, a jednocześnie może stać się w niedalekiej przyszłości prawdziwa. 
     Ta powieść pokazuje nam jak ważną rolę w społeczeństwie odgrywa język i mowa. Możliwość posługiwania się nim, świadomość, że ktoś nas wysłucha, zrozumie i darzy szacunkiem to niezmiernie cenny dar. Jednak stale należy pamiętać, ze im więcej chcemy, tym więcej możemy stracić, bowiem istnieją granice, których nigdy nie można przekroczyć. 


      Podsumowując, "Vox" Christiny Dalcher to szokujący i ogromnie wciągający thriller, o mało atrakcyjnej wizji świata, w którym dominują mężczyźni, dyskryminacja i bezkompromisowość. Liczne pozytywne opinie na temat tej książki spowodowały, że miałam wobec niej spore wymagania. I choć owa lektura mnie totalnie pochłonęła, to jednak czegoś mi tutaj zabrakło, Czegoś, co wywoła jeszcze mocniejsze wrażenia. A tak jest jak jest, czyli dobrze i dość ekscytująco.

wtorek, 11 czerwca 2019

"Śladem zbrodni"- Tess Geritsen

        Po kilku miesiącach przerwy, ponownie powróciłam do mojej ulubionej autorki thrillerów medycznych, czyli Tess Gerritsen. Ale tym razem nie będzie to kolejna cześć serii Rizzoli/ Isles, a całkiem odrębna powieść. 


      "Śladem zbrodni" to historia pewnego rodzeństwa, których rodzice zginęli  tragicznych okolicznościach. Oboje byli agentami brytyjskiego wywiadu, a ich śmierć stanowi nadal temat tabu. Zupełnie przypadkowo Beryl oraz Jordan odkrywają okoliczności tych tajemniczych zgonów. Podobno ojciec brutalnie zamordował ich matkę, a następnie sam popełnił samobójstwo. Jednak rodzeństwo ani przez chwile nie wierzy w tą historię i dlatego sami postanawiają poznać prawdę, ukrywaną przez wiele lat. Przy pomocy jednego z agentów CIA udają się do Paryża, gdzie wszystko się zaczęło. Niestety żadne z nich nie wie, że im bardziej węszą, tym większe grozi im niebezpieczeństwo. Ktoś zaczyna na nich polować. Pytanie tylko kto i dlaczego?

       Jako wielbicielka twórczości Tess Gerritsen, miałam dość wysokie oczekiwania związane z tą lekturą. Ale jak to bywa w przypadku tej autorki i tym razem się nie zawiodłam. Ten thriller to doskonale skonstruowana fabuła, przepełniona  tajemniczymi intrygami i równie charyzmatycznymi bohaterami. Środowisko byłych i obecnych agentów wywiadu, które otacza nasze postacie to gwarancja mocnych wrażeń i niebezpiecznych sytuacji oraz wartkiej akcji. Tutaj każdy jest podejrzany i nikomu nie wolno ufać, nawet tym najbliższym osobom. To wszystko sprawia, że akcja nie zwalnia swojego tempa ani na moment, przez co jest jeszcze bardziej nieobliczalna i coraz trudniej określić kierunek, do którego zmierzają owe wydarzenia. Ta historia jest ekscytująca i nieprzewidywalna, a jej zakończenie totalnie Was zaskoczy. 
         Bohaterowie- silni, odważni i inteligentni. Zmotywowani do granic możliwości, by tylko poznać prawdę, która ich od dawna nurtuje. By dotrzeć do celu nie cofną się przed niczym, nawet przed ryzykiem utraty życia, bowiem śmierć nie jest im obca i straszna. 
      W tej książce pojawia się również wątek miłosny, który tylko podsyca moją ciekawość. Namiętne uczucie, pełne pożądania, bliskości drugiego człowieka oraz tęsknoty za poczuciem bezpieczeństwa w ramionach ukochanej osoby często niszczone jest poprzez silną zazdrość, chęć zemsty czy też zupełną obojętność na krzywdę wobec bliźniego ot tak dla własnego świętego spokoju. To wszystko stanowi dodatkowe urozmaicenie i wprowadza niezły zamęt w głowie czytelnika.

      Podsumowując, "Śladem zbrodni" Tess Gerritsen to nietuzinkowy thriller z frapującym wątkiem miłosnym, który przyciąga uwagę już od pierwszych stron . Ta książka to w 100% intrygująca fabuła i barwne postacie, które trzymają nas w ogromnym napięciu. To dynamiczna akcja, która nie wiadomo dokąd nas zaprowadzi. Zresztą jak każda powieść w wykonaniu Gerritsen. Zdecydowanie polecam!!!

sobota, 8 czerwca 2019

"Furia"- Sandra Brown

     Niby nie powinno się oceniać książek po okładce, ale czasami to właśnie one najbardziej przykuwają naszą uwagę lub też stanowczo nas odrzucają. W przypadku "Furii" Sandry Brown to ta zewnętrzna otoczka mnie niesamowicie urzekła! W związku z czym, teraz zamieszkuje moje półki w towarzystwie innych, zacnych tytułów.



        Dwadzieścia pięć lat temu doszło do zamachu bombowego na jeden ze słynnych hoteli w Dallas. Zginęło wtedy prawie dwieście osób. Przeżyli tylko nieliczni, głównie za sprawą majora Franklina Trappera, który bohatersko wyprowadził z walącego się budynku, garstkę niewinnych osób, w tym małe dziecko. Odtąd major stał się bohaterem narodowym, a wraz z tym przyszła sława, liczne wywiady i publiczne przemówienia. Jednak po pewnym czasie mężczyzna zupełnie odizolował się od społeczeństwa i mediów. Aż do dziś! A wszystko to za sprawą młodej, ambitnej i niezwykle upartej, Kerry Bailey. Ta zdeterminowana dziennikarka telewizyjna za wszelką cenę pragnie zrobić wywiad z dawnym bohaterem. Najpierw musi skłonić syna majora do pomocy, Johna Trappera, ale to już "grubszy orzech do zgryzienia".  W końcu Kerry dopina swego i mężczyzna godzi się na wywiad. Niestety tuż po jego zakończeniu, dochodzi do tragicznych wydarzeń, w wyniku których nieznani sprawcy atakują majora oraz dziennikarkę. By odnaleźć niedoszłych sprawców napadu, Kerry wraz z Trapperem muszą połączyć siły, a ich prywatne dochodzenie prowadzi do wcześniejszego zamachu bombowego na hotel.

           Do tej pory słyszałam wiele dobrego o twórczości Sandry Brown, jednak nigdy nie było nam po drodze, aż do teraz. I nie omieszkam stwierdzić, że nie jest to nasze jedyne spotkanie.
      "Furia" to przede wszystkim bardzo ekscytujący thriller. Fabuła wciąga już od pierwszego rozdziału, a dynamiczna akcja stale napędza naszą adrenalinę i ciekawość.  Liczne intrygi, które wiążą się z ogromnym niebezpieczeństwem i morzem tajemnic, tylko podsycają czytelniczą ekscytację. Ekscytację, która trwa, aż do ostatnich stron tej lektury.  Ta książka wywołuje silne emocje, które nie da się wspólnie zaszufladkować. Napięcie,  pożądanie,  strach, złość, nienawiść, chęć zemsty, a wszystko to osadzone w fabule pełnej niezidentyfikowanych "czarnych charakterów", mrocznych i morderczych motywów, braku sprawiedliwości oraz dążeniu do poznania prawdy.
      "Furia" to także namiętna i trudna historia słynnej dziennikarki oraz nieokiełzanego Trappera. Już od początku między nimi pojawia się silna chemia, która wzbudza ogromne pożądanie, a jednocześnie niezmiernie przeszkadza w ich dotychczasowym życiu. Cokolwiek nie zrobią i tak zawsze będzie to złe i nieodpowiednie, a na szali jest przecież prawda i bezpieczeństwo innych.



       Podsumowując, "Furia" Sandry Brown to frapujący i ogromnie dociekliwy thriller z przyciągającym oko wątkiem miłosnym. Zarówno liczne intrygi, jak i ich bohaterowie, stale wywoływały moją ekscytację, bowiem tutaj nic nie jest takie, na jakie wygląda. Ta nieprzewidywalność wydarzeń i postaci to serce tejże powieści. Powieści, która jest zdumiewająco dobra, oszołamiająco wciągająca i niebanalnie pociągająca. Nic tylko ją przeczytać!!!

wtorek, 4 czerwca 2019

"Krucyfiks"- Chris Carter

                 Zarówno samego Chrisa Cartera, jak i jego twórczości chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Osobiście sama słyszałam o nim wiele dobrych rzeczy, jednak dopiero niedawno miałam przyjemność przeczytać coś z jego repertuaru. Oczywiście padło na "Krucyfiks"- inaczej być nie mogło!


          Los Angeles. Miasto wielu obietnic i niespełnionych marzeń. W pewnej opuszczonej chacie, w głębi parku narodowego, policja odnajduje okaleczone zwłoki młodej kobiety. Brutalnie torturowana, umierała w ogromnych cierpieniach. Jej nadgarstki przywiązano do drewnianych pali, a wiszące ciało upozorowano do pozycji modlącego się człowieka. Na jej karku morderca pozostawił po sobie tylko jeden ślad- wyryty symbol podwójnego krzyża. Do prowadzącego tą sprawę, Roberta Huntera, przeszłość powraca błyskawicznie. Dwa lata temu złapano i stracono mordercę, który piętnował swoje ofiary identycznym symbolem. Ale czy to możliwe? Czyżby złapano nie tę osobę? Wkrótce Hunter zostaje wciągnięty w śmiertelną grę z mordercą, który już czyha na swoją kolejną ofiarę.

       Sięgając po ten thriller, miałam bardzo wysokie wymagania. Spodziewałam się mocnej i szokującej fabuły, która wciągnie mnie już od samego początku. A jak było?
       "Krucyfiks" okazał się dociekliwą, ekscytującą i oszałamiającą lekturą, od której ciężko się oderwać. Autor wykorzystując swoje zawodowe doświadczenie, stworzył bardzo interesujący profil mordercy, zagłębiając się w każdy, nawet najmniejszy szczegół. Równie frapująco przedstawił przebieg dochodzenia kryminalnego.
       Carter już na wstępie zafundował nam mocne uderzenie, które zaowocowało pełnym uwielbieniem owej powieści. Napięcie i adrenalina stale towarzyszyły czytelnikowi,  przy czym wzrastały wraz z kolejnymi rozdziałami.Tak dynamiczna i nieobliczalna akcja to dodatkowy atut tejże książki. Książki, która napawa lękiem, budząc zarazem pożądanie, by jak najszybciej poznać, co było dalej.


       Tak doskonale skonstruowana fabuła w połączeniu z niezwykle charyzmatycznymi bohaterami, została przelana na papier w arcyciekawy sposób, bez zbędnego koloryzowania, bez ograniczeń, za to ze sporą dawką brutalności. Przez co sceny pojawiające się w poszczególnych rozdziałach, budziły dreszcze i napawały grozą. Ta książka przykuwa wzrok, podsyca naszą ciekawości i pozostawia spory niedosyt.
        Jednym zdaniem- twórczość Cartera to "must haven" każdego wielbiciela mrocznych kryminałów i mocnych thrillerów.

"Dom sióstr"- Charlotte Link

       Duży, stary dom, stojący gdzieś na uboczu, z dala od wścibskich oczu, otoczony bezkresem pól i lasów, kusi, przyciąga i magnetyzuje...