Po upływie 25 lat wychodzą na wolność. Zwolnienie warunkowe zakazuje jakiegokolwiek wzajemnego kontaktu. Wydawać by się mogło, że ich drogi już na zawsze się rozeszły, a życie daje nową szansę. Zmieniona tożsamość, założone rodziny, nowi przyjaciele i głęboko skrywana mroczna przeszłość.
W miejscowości, w której mieszka jedna z kobiet, dochodzi do kilku brutalnych morderstw. Na miejsce zjeżdżają reporterzy, w tym Kirsty, pracująca w branży. Dochodzi do ponownego spotkania. I wtedy demony przeszłości powracają. Czy wyjdą na jaw sekrety, tak usilnie skrywane? I co tak naprawdę stało się z Chloe?
Jest to moja druga powieść Alex Marwood. Przyznam, że po
lekturze „Zabójca z sąsiedztwa” miałam wobec tej pozycji duże oczekiwania. No
cóż, po wszystkim czuję lekkie rozczarowanie. Pomysł na historię jak
najbardziej trafiony i w połączeniu z mrocznym klimatem powieści wciąga czytelnika. Jednak bywały dość częste momenty, w których walczyłam z „pokonaniem”
kolejnych stron. Może to za sprawą zbyt dużej ilości niepotrzebnych wątków, przeplatanych nużącymi
opisami. Doliczając do tego brak nagłych zwrotów akcji, o mały włos nie sięgnęłabym po inne pozycje autorki.
Do twórczości Alex Marwood nie podeszłam chronologicznie. I
była to dobra decyzja z mojej strony. Swoją kolejną powieścią „Zabójca z
sąsiedztwa” autorka udowodniła, że potrafi napisać świetny thriller.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz