czwartek, 14 września 2017

W głąb labiryntu - Sigge Eklund

    Symonides z Keos był zdania, że życie to skomplikowany labirynt, z którego nie można wyjść, a czym dalej, tym trudniej. I tak jest w debiutanckiej powieści Sigge Eklund, o bardzo symbolicznym tytule "W głąb labiryntu", w której autor proponuje czytelnikom błądzenie po labiryncie ludzkiej psychiki i zagmatwanego świata bohaterów. Tak, byśmy poznali skomplikowaną historię, której zakończenie nie musi wcale oznaczać symbolicznego odnalezienia wyjścia. 




    Pewnego majowego dnia w tajemniczych okolicznościach znika 11-letnia Magda, córka  
Asy i Martina Horn. Obydwoje nie potrafią poradzić sobie z  nową sytuacją. Zwłaszcza, że do tej pory całą uwagę skupiali na karierze, zapominając przy tym, co oznacza bycie rodzicem i małżonkiem. 
     Asa to psycholog, który, korzystając z doświadczenia zawodowego, próbuje nawiązać kontakt telepatyczny z córką. Martin pracuje jako wydawca w jednej z największych firm w rejonie. Prywatnie - wiecznie nieobecny ojciec. 
    Z chwilą zniknięcia córki małżonkowie będą musieli zmierzyć się z prawdą o sobie samych, a ta czasami bywa bolesna. 
    Debiutancka powieść Sigge Eklund określana jest jako kryminał, jednak w moim odczuciu jest to bardziej dramat psychologiczny. W zdecydowanej większości fabuła skupia się nie na wątku kryminalnym, lecz na przeżyciach wewnętrznych głównych bohaterów. To z perspektywy ich psychiki próbujemy dotrzeć do prawdy. Czy jest to w ogóle możliwe? Każdy z nich skrywa sekrety przeszłości, uwikłany jest w teraźniejszość, zniekształconą przez lęki, niezrealizowane ambicje, własne ograniczenia. W labiryncie ludzkiej psychiki łatwo się pogubić. Każdemu z nas. Bohaterzy książki, by poznać prawdę o losach córki, będą musieli najpierw poznać siebie samych i stawić czoła przeszłości. Jednak nie każdy potrafi odnaleźć wyjście z labiryntu. 
    Mnie powieść wciągnęła. Tylko to zakończenie... Ale nie zdradzę. Odsyłam do kartek książki. 



   



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Dom sióstr"- Charlotte Link

       Duży, stary dom, stojący gdzieś na uboczu, z dala od wścibskich oczu, otoczony bezkresem pól i lasów, kusi, przyciąga i magnetyzuje...