wtorek, 19 listopada 2019

"Bez odwrotu"- Tess Gerritsen

      Gdy na szali jest życie, a Twoje bezpieczeństwo zależy od nieznajomego mężczyzny, którego poszukuje policja, wybór nie jest tak oczywisty. Wahasz się pomiędzy głosem serca a zdrowym rozsądkiem, bo gdzieś w głębi duszy czujesz, że możesz mu zaufać. 






    "Bez odwrotu" Tess Gerritsen. Po długiej podróży, Cathrin jest już prawie u celu. W pewną ciemną i deszczową noc, kobieta zmierza do swojej przyjaciółki, by wraz z nią spędzić kilka wolnych dni. Trudne warunki pogodowe powodują, że widoczność na drodze jest minimalna. Nagle spod lasu wybiega tajemniczy mężczyzna- wprost pod koła samochodu Cathrin. Przestraszona kobieta zabiera rannego do najbliższego szpitala. I to był jej największy błąd, bowiem od teraz grozi jej ogromne niebezpieczeństwo. Ktoś wcześniej strzelał do tajemniczego mężczyzny i nie poprzestanie póki nie wykona zadania, bowiem jego cel posiada pewne informacje, które mogą zagrozić kilku ważnym osobom. Cathrin, udzielając mu pomocy, stała się kolejnym zagrożeniem dla tychże ludzi. 

   Sięgając po jedną z wielu książek Tess Gerritsen wiem, że czeka mnie moc wrażeń, przy których się nie zawiodę. I tak też było w przypadku "Bez odwrotu". Pierwsza myśl, jaka nasuwa mi się po przeczytaniu tej lektury- jest inna od tych, do których przyzwyczaiła nas Tess. Znacznie więcej w niej romansu, który ukierunkowuje akcję tej powieści. 

   Ten thriller zaczyna się intrygująco i tajemniczo. Ciemna noc, nieznany mężczyzna oraz wielkie niebezpieczeństwo. Tego można się właśnie spodziewać po twórczości Gerritsen. Jakby tego było mało- liczne czarne charaktery, mroczne sekrety, szemrane interesy i dwoje zupełnie obcych sobie osób. Osób, od których zależy przyszłość społeczeństwa. Osób, których połączyło nie tylko śmiertelne ryzyko, ale i coś znacznie silniejszego. Czyżby to był początek namiętnej miłości, prawdziwej przyjaźni lub niszczącej nienawiści? Te wszystkie elementy razem wzięte to gwarancja wciągającej i ekscytującej lektury. 

    Fabuła dość emocjonująca i frapująca. Jak już wcześniej wspomniałam, dominuje tutaj silny wątek miłosny, który nadaje lekkości całej kryminalnej atmosferze. Szybkie tempo podsycane przez ciekawych bohaterów, zarówno tych pozytywnych, jak i tych złych, oraz niebezpieczeństwo,kryjące się niemal na każdym kroku, spowodowały, że te książkę przeczytałam w mig. 

  Bohaterowie tej powieści nie byli zbyt charyzmatyczni, a mimo to nadal wydawali się atrakcyjni. Bystrzy, odważni, zdeterminowani, czasami egoistyczni i naiwni, a przy tym wrażliwi i silni zarazem. Osobno niczym szczególnym się nie odznaczają, ale jak są razem- stanowią idealne połączenie. Połączenie, które jest niezwykle groźne dla innych, a dla nich samych okazuje się oazą szczęścia, wzajemnego zrozumienia i troski. 

      Podsumowując, "Bez odwrotu" Tess Gerritsen to wciągający thriller, który czyta się szybko i ciekawie. Thriller, który łączy w sobie interesujący wątek kryminalny z przyjemnym romansem. To powieść z szybką akcją, niebezpiecznymi wydarzeniami i chytrymi intrygami. W przeciwieństwie do innych pozycji tejże autorki, które aż kipią mrokiem i groźbą śmierci, ta jest wyjątkowo lekka i subtelna. A co najważniejsze, równie dobra.

2 komentarze:

  1. Tess Gerittsen, to jedna z lepszych autorek pisząca thrillery medyczne. Ja polecam ją w ciemno i tak samo czytam jak wydaje nowe książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. O, takie połączenie wątków, to mogłoby być coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń

"Dom sióstr"- Charlotte Link

       Duży, stary dom, stojący gdzieś na uboczu, z dala od wścibskich oczu, otoczony bezkresem pól i lasów, kusi, przyciąga i magnetyzuje...