poniedziałek, 25 listopada 2019

"Piosenki (nie)miłosne"- Natalia Sońska

       Miłość wymaga nieustannej pielęgnacji. Trzeba ją chronić, podsycać i zaskakiwać. Miłość często potrzebuje poświęceń. Niekiedy są one bardzo drobne, a innym razem to coś znacznie większego. Coś, co może zranić. Miłość to szczęście i dobro, to poczucie bezpieczeństwa. To troska o drugiego człowieka. 



   "Piosenki (nie)miłosne" Natalii Sońskiej to historia młodego chłopaka, który ma kochającą rodzinę, dobrą pracę i cudowna narzeczoną. Jednak pewnego dnia otrzymuje diagnozę, która raz na zawsze zmieni jego życie. Z dnia na dzień opuszcza najbliższych, zupełnie rezygnując z miłości i udaje się do jedynej osoby, która go nie zdradzi. W nowym miejscu, z nieznanymi osobami podejmie najtrudniejszą walkę w swoim życiu- walkę o przetrwanie. Ale czy postąpił on właściwie, opuszczając w całkowitej niewiedzy swoją rodzinę i Zosię? Czy tajemnica, którą skrzętnie ukrywa, zniszczy to, co kocha? I na ile prawdziwe są jego słowa w liście do narzeczonej?

    Bardzo polubiłam książki Natalii Sońskiej, bo są nadzwyczaj lekkie, a mimo to wzruszają do łez. Autorka pisze o licznych problemach, trudnych wyborach i kłodach, jakie los rzuca nam pod nogi, w sposób bardzo ciepły, delikatny, subtelny, ale i dający wiele do myślenia. 

    Ta książka jest niezwykle wzruszająca. To historia Igora, silnego, zdeterminowanego i odważnego młodego mężczyzny, który postanawia sam poradzić sobie z trudnościami, jakie spadły na niego zupełnie niespodziewanie. Pod wpływem silnych emocji, zostawia ukochaną, by dzielnie stawić czoła okrutnej diagnozie. Nie liczy się z konsekwencjami swej rychłej ucieczki, bo ma nadzieję, że gdy pozostali poznają prawdę, będą w stanie wybaczyć wszelkie cierpienie. Najważniejsze, żeby pokonał demona i wyszedł z tej opresji z odwagą, dumą i nowymi doświadczeniami, które jeszcze bardziej go wzmocnią. 

  Rzadko spotykam tego typu powieści, w którym głównym bohaterem jest mężczyzna. Mężczyzna, który jest wrażliwy, emocjonalny, z wielkim sercem na dłoni i otwartą duszą. Powieści, które są subtelne, a zarazem bardzo ekscytujące. Taki chłopak to marzenia niejednej młodej dziewczyny. Silny, opiekuńczy, troskliwy. Taki, który nie wstydzi się własnych uczuć. I taki, który również popełnia błędy i potrafi się do nich przyznać, choć to ostatnie w tym konkretnym przypadku, pozostawia wiele do życzenia. 

   Podsumowując, "Piosenki (nie)miłośne" Natalii Sońskiej to frapująca, oszołamiająco emocjonalna powieść o najtrudniejszych decyzjach w życiu. Decyzjach, które mają swoje konsekwencje, niekiedy dość przykre, ale zawsze musimy przyjąć je na tzw. klatę. To również historia pięknego uczucia, które zrodziło się w bólach i cierpieniach, a które ma ogromną szansę przetrwania. To lektura doskonała na nasze chwile zwątpienia, melancholii, tęsknoty, bo potrafi podnieść na duchu i dać nadzieję na lepsze jutro.

4 komentarze:

  1. Nie przepadam za tego typu powieściami obyczajowymi, ale ta faktycznie ma w sobie to coś. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię książki tej autorki. Tej akurat jeszcze nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tej powieści, pewnie kiedyś jak najdzie mnie ochota na obyczajówki to nadrobię ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam jeszcze okazji czytać tej książki.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń

"Dom sióstr"- Charlotte Link

       Duży, stary dom, stojący gdzieś na uboczu, z dala od wścibskich oczu, otoczony bezkresem pól i lasów, kusi, przyciąga i magnetyzuje...