sobota, 10 czerwca 2017

Przepisy na miłość i zbrodnie - Sally Andrew

    Czy można połączyć książkę kucharską z powieścią kryminalną? Debiutująca autorka, Sally Andrew, podjęła się tej próby. Trochę to nowatorskie. Czy udane? O tym na końcu.




    W jednym z miasteczek w RPA mieszka dojrzała kobieta, Tannie Maria, która uwielbia gotować. Na co dzień pracuje w wydawnictwie lokalnej gazety, w której ma swoją stałą rubrykę kulinarną. Wraz z zapotrzebowaniem na rynku, zmienia go na kącik porad miłosnych z elementami kulinarnymi. Sama Tannie nie ma zbyt dużych doświadczeń miłosnych, nie licząc męża sadystę, który, na szczęście, już nie żyje. Kobieta wierzy jednak, że najlepszym lekarstwem na wszelkie problemy życiowe jest dobre jedzenie. Dlatego do udzielanych przez siebie listownych porad, dokłada przepisy kulinarne. Pewnego dnia Tannie otrzymuje list od jednej z czytelniczek, która jest ofiara przemocy domowej. Rady przez nią udzielone na nic się zdają. Kobieta zostaje zamordowana. Wśród głównych podejrzanych, oprócz męża denatki, jest jeszcze jej przyjaciółka. Mimo działań policji, Tannie wraz z koleżanką postanawiają na własną rękę bliżej przyjrzeć się zbrodni. Tym samym sprowadzają na siebie niebezpieczeństwo. 
    Oprócz ładnej okładki i ciekawych przepisów kulinarnych, jak dla mnie, książka nie ma za wiele do zaoferowania. Muszę przyznać, że w dużej części lektura jest zwyczajnie mało interesująca. Dla fanów kryminałów może okazać się zbyt banalna. Dopiero pod koniec akcja nabiera tempa. 
    Język pisany nie należny do najłatwiejszych. Autorka wplotła w tekst duże ilości gwary mieszkańców RPA. Umieszczony na końcu słownik objaśnień stanowi chwilową odskocznie od dość monotonnego czytania.
    Niestety, większym zainteresowaniem w tym kryminale, zamiast fabuły, cieszą się przepisy kulinarne. Chyba jednak nie taki był zamiar autorki. No cóż, "Przepisy na miłość i zbrodnie" nie przypadły mi do gustu, chociaż taka forma powieści jest intrygująca i z lepszą fabułą mogłaby okazać się sukcesem debiutanckim.
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Dom sióstr"- Charlotte Link

       Duży, stary dom, stojący gdzieś na uboczu, z dala od wścibskich oczu, otoczony bezkresem pól i lasów, kusi, przyciąga i magnetyzuje...