czwartek, 12 lipca 2018

Będziesz tam?- Guillaume Musso

      "Co zmieniłbyś w swoim życiu, gdyby możliwy był powrót do przeszłości?". Takie pytanie zadaje nam Guillaume Musso w swojej powieści "Będziesz tam?". Odpowiedź wydaje nam się być prosta, ale po tej lekturze nasze przemyślenie będą już nieco inne, bowiem na to pytanie nie ma dobrej i łatwej odpowiedzi. 
    

    60-cio letni Elliott Cooper to świetny chirurg, kochający ojciec Angie, a także samotny i nieszczęśliwy mężczyzna, którego śmiertelna choroba powoli, aczkolwiek systematycznie, zabiera życiu. Zanim całkowicie odejdzie z tego świata, pragnie jeszcze ten jeden jedyny raz ujrzeć ukochaną Ilenę, która niestety zmarła 30 lat temu. Pomocne okażą się niewielkie pigułki. Wystarczy zaledwie jedna, by przenieść go do przeszłości, gdzie jako młody chłopak poznaje pewną dziewczynę. Czy ta podróż będzie miała jakikolwiek wpływ na jego dotychczasowe życie? A może uda mu się ocalić ukochaną przed nagłą śmiercią?
    "Będziesz tam?" ma niezwykle piękną i przyciągającą wzrok okładkę. Te oczy po prostu przenikają przez dusze czytelnika, by zajrzeć do jego umysłu i odkryć uczucia. Opis na końcu także zapowiada ciekawą i przyjemną lekturę. Ale czy na pewno?
     Niestety, dla mnie ta książka jest czystą i zbyt naciąganą fikcją. Jak dotąd, w poprzednich powieściach zawsze mogłam odnaleźć choćby jedną postać i jedną historię, która mogłaby być realna( takie z życia wzięte), ale tutaj jest to po prostu niemożliwe. I to jest ten element, który zaważył na mojej całościowej ocenie tejże lektury. Być może pomysł na fabułę wydaje się być ciekawy, bo kto nie pragnąłby choćby raz naprawić błędów z przeszłości, to ta irracjonalność historii bardzo mnie męczyła i przytłaczała.
     Jeśli chodzi o bohaterów, to według mnie są  to osoby egoistyczne, które chcą mieć wszystko, ale bez zbędnych wysiłków. Każda z nich to także niezwykle wrażliwa, zamknięta w sobie, przestraszona odpowiedzialnością za swoje czyny, osoba. Ale tak naprawdę te postacie są tak skomplikowane, że nie sposób je jednoznacznie scharakteryzować. 
     Tym razem całość nie przypadła mi do gustu, wręcz mogę śmiało stwierdzić, że jest to jedna z najsłabszych powieści Musso, jakie dotąd przeczytałam. Ale to nie koniec mojej przygody z jego twórczością.


       A teraz zmykam, by sięgnąć po kolejną pozycję z mojego zestawu na początek wakacji!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Dom sióstr"- Charlotte Link

       Duży, stary dom, stojący gdzieś na uboczu, z dala od wścibskich oczu, otoczony bezkresem pól i lasów, kusi, przyciąga i magnetyzuje...