Przyznam się, że dość długo oczekiwałam na kontynuację "Prokuratora" - debiutującej autorki Pauliny Świst. Chociaż premiera drugiej części miała miejsce w okolicach listopada, dopiero po Nowym Roku miałam czas na czytanie. Podobnie jak za pierwszym razem, po kilku godzinach znałam całą treść.
W "Komisarzu" do prokuratora Zimnego i adwokat Błońskiej dochodzi komisarz Wyrwa, który, działając pod przykrywką, rozpracowuje gangstera Kadziewicza. Jego zadanie polega na zbliżeniu się do córki gangstera, Zuzanny. Radek, odkrywając rolę wymarzonego partnera, szybko zdobywa rękę Zuzy. Jej zdaniem idealnie dopasowali się w życiu i w łóżku. Niestety, dla komisarza to zlecenie staje się coraz bardziej uciążliwe, bowiem odgrywanie cudownego, lukrowego związku z mało charyzmatyczną kobietą, jest dalekie od jego pragnień.
Dosyć szybko sprawa wychodzi na jaw i z kochanka Radek zmienia się w ochroniarza Zuzy. Jej ojciec poszedł na ugodę z prokuratorem i teraz ojcu i córce grozi niebezpieczeństwo. Mimo nagłej niechęci i urazy, Zuza i Radek mogą pokazać swoje prawdziwe oblicze, co ponownie zbliża ich do siebie. Chociaż Radek, mimo fizycznych zbliżeń, trzyma dziewczynę na dystans, z czasem odkrywa, że nie jest obojętna jego sercu.
Zimny i Wyrwa konsekwentnie realizują plan rozpracowania siatki handlarzy żywym towarem. Kadziewicz ma za zadanie wystawić pozostałych partnerów interesu. Niestety, wszystko komplikuje się, gdy wychodzi na jaw, że w sprawę zamieszany jest Szary, brat Błońskiej, która, chcąc ochronić Zimnego, zaczyna działać na własną rękę. Życie całej czwórki jest zagrożone. Świat przestępczy jest bezlitosny, ale Zimny i Wyrwa są bezlitosnymi fachowcami.
Wspomniałam już wcześniej, że długo wyczekiwałam na kolejną część "Prokuratura". Pierwszą zaliczyłam do ulubieńców 2017 roku. Dzięki klimatowi, fabule i wyrazistości postaci, Świst stworzyła bestseller. Czy z "Komisarzem" będzie podobnie? Ciężko mi powiedzieć. Książka jest dobra, ale z racji tego, ze jest to kontynuacja, brakuje mi tej świeżości tematu. Pod względem tematyki kryminalnej, więcej działo się w pierwszej części. Charakter postaci utrzymany jest na wysokim poziomie. Wyrwa, podobnie jak wcześniej Zimny, to mężczyzna, wobec którego trudno nie ulec nawet mężatce. Nie bez powodu prym w tej powieści wiodą mężczyźni. Jedno jest pewne, nie wyobrażam sobie nieprzeczytania kontynuacji "Prokuratora". To lekka, ciekawa propozycja na wolne popołudnie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"Dom sióstr"- Charlotte Link
Duży, stary dom, stojący gdzieś na uboczu, z dala od wścibskich oczu, otoczony bezkresem pól i lasów, kusi, przyciąga i magnetyzuje...

-
Za każdym razem, gdy sięgam po naszych rodzimych pisarzy, czeka mnie bardzo miłe zaskoczenie, szczególnie jeśli dotyczy to krymina...
-
Duży, stary dom, stojący gdzieś na uboczu, z dala od wścibskich oczu, otoczony bezkresem pól i lasów, kusi, przyciąga i magnetyzuje...
Zgadzam się z Twoją opinią z stu procentach. Chociaż wydaje mi się, że w drugiej części jeszcze bardziej weszliśmy z historią w światek kryminalny. Sama nie umiem określić, która część jest lepsza. Obie mają swoje plus i minusy, jednak zdecydowanie warto je polecić!
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój kanał, gdzie również dodałam opinię na temat "Komisarza"
https://youtu.be/mkwO0bLT__M