środa, 26 września 2018

"Denar dla Szczurołapa" - Aleksander R. Michalak

        Do zakupu "Denara dla Szczurołapa" Aleksandra R. Michalaka zachęciła mnie pewna blogerka, która tak bardzo zachwalała książkę. Zarówno tytuł, okładka, jak i krótki opis na końcu, tylko podsyciły moje zainteresowanie. Tym bardziej, że chyba każdy zna opowieść o szczurołapie. 
      

      
    W thrillerze Michalaka główną rolę odgrywa pewien zdolny, ambitny orientalista, o jakże wybuchowym charakterze. To Gabor Horthy, który w trakcie swoich badań zupełnie przypadkowo natrafia na prace nie żyjącego już Augusta Erdmanna, znanego teologa, który z dnia na dzień porzucił swoje dotychczasowe ścieżki zawodowe na rzecz postaci "Szczurołapa z Hameln". Jak głoszą najdawniejsze legendy, "Ten, który zastawia sidła" w zamian za pieniądze miał wyprowadzić z pewnego miasta plagę szczurów. Jednak został on oszukany i w odwecie przy dźwiękach fletu uprowadził wszystkie dzieci z tego miasteczka, które przepadły bez wieści. Historie z nim związane pojawiały się niemal na każdym zakątku świata, choć z biegiem czasu ludzie zaczynali o nim zapominać. Jego pojawienie wiązało się z plagą szczurów oraz ze znikającymi dziećmi i tak już od bardzo dawna. Zainspirowany badaniami Erdmanna, Horthy coraz bardziej zanurza się w tajemnicach dotyczących szczurołapa. Podążając topem swojego poprzednika odwiedza największe biblioteki świata, by odnaleźć każdy możliwy dokument o "Tym, który zastawia sidła".Im więcej poszukuje, tym bardziej odnosi on wrażenie, że ktoś mroczny i potężny czyha na niego. 
   
      "Denar dla Szczurołapa" już pierwszymi stronami porwał mnie do tego stopnia, że bardzo niechętnie robiłam jakiekolwiek, przymusowe przerwy w czytaniu.Gdy tylko mogłam, chwytałam za książkę, by towarzyszyć głównemu bohaterowi w jego podróży. Podróży jakże ciekawej i niebezpiecznej zarazem. 
       Autor przygotował dla nas niezwykłą historię orientalisty Gabor'a Horthy'ego i jego odkrywanie tajemnic sprzed kilkuset lat. Tajemnic, które napawają grozą, budząc bardzo skrajne emocje, a przy tym wzniecają naszą ciekawość. 
      Cała książka naszpikowana jest masą niebezpiecznych sytuacji, mrocznych postaci oraz niewytłumaczalnych zjawisk. Akcja stale się rozwija i nabiera tempa, by na koniec wybuchnąć niczym prawdziwa bomba i przyprawić nie jednego czytelnika o palpitacje serca. 
       "Denar dla Szczurołapa" to także wędrówka po dalekich krajach, pełnych uroku i ciekawej przeszłości. Obraz Bliskiego Wschodu, jego pięknych pejzaży i interesującej historii, pochłania czytelnika, zabierając go w swój orientalny świat pełen tajemnic. Dzięki autorowi możemy zwiedzić kilka niesamowitych i zapierających dech w piersiach swoją prostotą, miejsc. To także przedstawienie zawodu orientalisty w sposób łatwy i zrozumiały, a zarazem tak wciągający i interesujący, ze trudno się od tej książki oderwać. 
      Opowieść o Szczurołapie zawarta w tym thrillerze jest pełna sekretów, nadprzyrodzonych sił i niezrozumiałych zjawisk. Ta obecność "złych mocy" prócz zainteresowanie, może wzbudzić także grozę i niepewność. Bywały momenty, gdzie przechodziły mnie dreszcze, a włos jeżył mi się na karku. Historia niby wymyślona, ale wpływ naszego chrześcijańskiego wychowania sprawił, że niektóre elementy mogłyby wydawać się nam jak najbardziej realne, przez co i bardzo niebezpieczne. 
      Najbardziej spodobał mi się sposób w jaki autor opisał swoich bohaterów. Ambitni, zdolni, otwarci i charyzmatyczni doktorzy, profesorowie i inni uczeni łamali wiele stereotypów, jakie obowiązują w świecie uczelnianym. Daleko im było do monotonności, nudy i bezbarwnych postaci. Prowadzili niezwykle rozrywkowe i towarzyskie życie, nie stroniąc także od licznych napojów alkoholowych, przy których rozmowa lepiej się kleiła. Tam nikt nie był zagorzałym samotnikiem, a już na pewno nie wpisywał się w ramy "sztywnego i apodyktycznego naukowca". 
    
     Będąc świeżo po tej lekturze zgadzam się, że "Denar dla szczurołapa" to genialna książka, którą należy docenić. Znacznie odbiega ona od wielu thrillerów, które swą prostotą i banalnością zyskały miano bestsellerów, ale zdecydowanie bije je "na głowę" swą doskonałością. Jego fabuła jest tak niewiarygodna i nieziemsko nieprzystępna, że aż pociągająca i możliwie jak najbardziej realna. 
     "Denar dla Szczurołapa" pobudza całą paletę naszych emocji. Począwszy od zaprzeczenia, niepewności, grozy, buntu, kończąc na ciekawości, zrozumieniu, akceptacji, szacunku i otwartości na to, co znamy i co jeszcze jest poza zasięgiem naszych umysłów.
        ZDECYDOWANIE TA KSIĄŻKA MUSI ZNALEŹĆ SIĘ NA WASZEJ LIŚCIE "MUST HAVEN"!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Dom sióstr"- Charlotte Link

       Duży, stary dom, stojący gdzieś na uboczu, z dala od wścibskich oczu, otoczony bezkresem pól i lasów, kusi, przyciąga i magnetyzuje...