niedziela, 30 września 2018

"Kobieta w oknie" - A. J. Finn

        "Kobieta w oknie" A. J. Finn to kolejna książka z mojego stosiku, jaki powstał na początku września. Do jej zakupu skłoniły mnie zarówno pozytywne jak i te mniej przychylne opinie. Porównywana przez wielu czytelników do "Dziewczyny z pociągu" Pauly Hawkins tyle, że to wersja stacjonarna. A jaka jest prawda? Przeczytajcie sami.
     

      Fabuła tego thrilleru opiera się na historii Anny Fox. Główna bohaterka jeszcze nie tak dawno była doskonałym psychologiem dziecięcym, szczęśliwą żoną i kochającą matką. Nieszczęśliwy traf chciał, że pewnego dnia Anna straciła wszystko: rodzinę, zdrowie i pracę. Popadła w depresję, a jej lęk przed otwartymi przestrzeniami spowodował, że kobieta od dawna nie wychodzi z domu. Surfowanie po internecie, oglądanie starych filmów oraz podglądanie sąsiadów przez aparat fotograficzny to obecnie jedyne jej zajęcia. Towarzystwo leków i alkoholu pomaga jej przetrwać każdy następny dzień. O najbliższych mieszkańcach swojej ulicy wie wszystko. No prawie.Ostatnio jej uwagę skupia rodzina Russelów, która staje się początkiem jej ogromnych kłopotów, bowiem pewnego dnia w ich domu widzi coś, czego nie miała prawa oglądać. A może były to tylko zwykłe halucynacje spowodowane mieszanką leków i wina? Anna ma coraz więcej wątpliwości. Jedno jest pewne, nie może nikomu ufać. I co gorsze- jej już nikt nie wierzy! Co tak naprawdę wydarzyło się w domu Russelów? Odpowiedź was zaskoczy!

       Po lekturze "Kobiety w oknie" ja także zauważam pewne podobieństwo do książki Pauly Hawkins, jednak ta pozycja jest znacznie lepsza i mniej przewidywalna. Cała fabuła wciąga czytelnika już od pierwszych rozdziałów, zaś zakończenie totalnie zaskakuje. Autorka zasypuje nas licznymi faktami z życia głównej bohaterki, które z biegiem czasu wykluczają się nawzajem. Akcja za każdym razem zmienia się pod wpływem różnych bodźców i nigdy nie zwalnia tempa. Nie jesteśmy w stanie oszacować kierunku, w którym podąży bieg tej książki. Tutaj nic nie jest tak, jak sobie na początku założyliśmy. I to jest właśnie najlepsze.
       A. J. Finn w swej powieści stworzył kilka genialnych postaci. Zacznijmy od naszej gwiazdy, czyli Annie Fox. Kobieta inteligentna, radosna, pomocna, która czasami pragnie tego, co zakazane, pod wpływem traumatycznych przeżyć, popada w ogromną depresję. To ona powoduje, ze Anna staje się tzw. "wrakiem człowieka", uzależnionym od licznych tabletek i kilku butelek wina dziennie. A jak wiadomo ta mieszanka jest wybuchowa i strąca kobietę na samo dno. Choć inni postrzegają ją jako osobę niezrównoważoną, to w głębi duszy Anna nadal jest silna i odważna. W momencie wielkiego niebezpieczeństwa, postępuje racjonalne, ratując m.in. swoje życie. Ta jej nieprzewidywalność dodaje charakteru tej książce i wpływa na jej atrakcyjność. 
      Bardzo interesująca jest także rodzina Russelów. Alister, Jane oraz Ethan. Szczerze powiedziawszy autor nie daje nam możliwości bliższego poznania tych osób, możemy jedynie czytać między słowami, ale to wystarczy, by wzbudzić ciekawość czytelnika. Charyzmatyczni, tajemniczy, a przy tym wrażliwi i kochający egoiści - tak właśnie mogłabym ich opisać. Ta skomplikowana natura członków tej rodziny być może celowo została ukryta przez autora, by dodać tej powieści pikanterii i mrocznego charakteru. 
     
      Podsumowując, "Kobieta w oknie" to niezwykle wciągający i zaskakujący thriller psychologiczny, który może lekko zszokować. Rzadko mi się zdarza, ze nie jestem w stanie przewidzieć zakończenia danej książki. W tym przypadku tak się właśnie stało. Moje dotychczasowe przypuszczenia wraz z ostatnimi rozdziałami legły w gruzach. To ogromny plus dla tej lektury. Lekturę, którą szczerze polecam!

1 komentarz:

  1. Dobry thriller powinien być właśnie nieprzewidywalny, a skoro ten taki jest, to bardzo chętnie go przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń

"Dom sióstr"- Charlotte Link

       Duży, stary dom, stojący gdzieś na uboczu, z dala od wścibskich oczu, otoczony bezkresem pól i lasów, kusi, przyciąga i magnetyzuje...