poniedziałek, 2 marca 2020

"Kryształowi. Polowanie"- Joanna Opiat-Bojarska

         Trylogia kryminalna Joanny Opiat-Bojarskiej pt. "Kryształowi" to zupełnie inny obraz polskiej policji, jaki serwuje nam spora część pisarzy. Tutaj nie ma miejsca na dobrych, grzecznych i spokojnych gliniarzy. Zamiast tego, spotykamy silnych, niepokornych i stanowczych policjantów, dla których liczy się praca, dobre wyniki i władza. "Kryształowi. Polowanie" to ostatnia część tej serii, którą tak dobrze mi się czytało.


     Kryształowi z Biura Spraw Wewnętrznych Policji muszą prześwietlić czwórkę policjantów, w związku ze śmiercią podejrzanego w trakcie pościgu. Mężczyzna ten najprawdopodobniej porwał młodą ciężarną kobietę, Barbarę Kruk, po której wszelki ślad zaginął. Postrzelono go ze służbowej broni, a obecni na miejscu policjanci ściśle trzymają się jednej, wspólnej wersji zdarzeń. Wersji, które jest zbyt jednolita, by mogła być prawdziwa. Sprawę prowadzi Driver, który ma sporo wątpliwości, co do niewinności całej tej czwórki. Sprawy komplikują się jeszcze bardziej, gdy jedna osoba z tej grupy ginie pod kołami pociągu, a pozostali obarczają ją winą za tamten śmiertelny postrzał. Driver nie ma łatwego zadania, tym bardziej, że ktoś notorycznie wysyła do BSWP anonimy na niego, próbując się go pozbyć raz na zawsze. Kto to jest i dlaczego przeszkadza mu Driver? Liczne oszczerstwa, pomówienia przymusowe przeniesienia i degradacje, to dla niego zbyt wiele. Czas podjąć rękawice, by zawalczyć o własne dobre imię. Wyjście jest tylko jedno- szczery wywiad. Jednak zanim na dobre do niego dochodzi, w miejscu spotkania Drivera i dziennikarki, pojawia się również płatny zabójca, który nagle pociąga za spust.

       Ta książka jest równie wciągająca i szokująca,  podobnie jak pozostałe części. Pełno w niej brutalnych bohaterów, mocnego i ciętego języka oraz szemranych intryg. Nie jest to historia o dobrych i potulnych policjantach, wręcz przeciwnie- przemoc, wulgaryzmy, manipulacje i igranie z ogniem nie są obce naszym bohaterom. Ich życie to wieczny pościg za adrenaliną i władzą, które coraz bardziej uzależniają, niekiedy prowadząc do zguby. W tym towarzystwie nie ma miejsca na sympatie, przyjaźnie i miłości. Liczy się wynik i osobisty awans oraz własne "cztery litery".

      Nie łatwo jest tutaj znaleźć iście kryształowego bohatera, bez wad i skaz. Każdy ma coś za uszami, jedni mniej, inni więcej. Nieliczni starają się postępować właściwie, pozostali doskonale ukrywają osobiste machlojki. W tej branży najważniejsza jest odwaga, spryt i przebiegłość.

    Fabuła ciekawa i bardzo niebezpieczna, a jej dynamiczna i nieprzewidywalna akcja, coraz mocniej podsycają czytelniczą ekscytację oraz buzującą wewnątrz nas adrenalinę. Nie ma czasu na nudę i przemyślenia, jak już się ją zacznie czytać, to nie ma sposobu, by się od niej oderwać.

    Podsumowując, "Kryształowi. Polowanie" Joanny Opiat-Bojarskiej to kryminał pełen silnych i skrajnych emocji. On szokuje i jednocześnie pociąga swoimi ostrym językiem i takimi samymi wydarzeniami. A jeśli dodamy do tego charyzmatycznych i nieprzewidywalnych bohaterów, to czeka nas dobra zabawa. Choć zakończenie nie daje nam zbyt wielu precyzyjnych odpowiedzi na pytania, jakie cały czas się pojawiały w trakcie tej i pozostałych lektur, to mimo wszystko cieszę się, że to już finał tej historii, bo nie wiem, czy ewentualna kontynuacja miałaby jeszcze tak dobry i frapujący poziom.

4 komentarze:

  1. Przede mną trzeci tom tej rewelacyjnej trylogii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mimo tak pozytywnej recenzji książki, jak i całej serii, ostatnio mam przesyt kryminalny. Jakkolwiek dziwnie to nie zabrzmi. Na tę chwilę spasuję, ale jak przyjdą chęci, to sobie przypomnę o "Kryształowych". :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Twórczość tej autorki jeszcze przede mną, ale planuję to zmienić. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pewno się skuszę. szczególnie, że Autorka przypadła mi do gustu serią z przygodami dziennikarki Anny Rogozińskiej! Te książki się wręcz połykało!

    OdpowiedzUsuń

"Dom sióstr"- Charlotte Link

       Duży, stary dom, stojący gdzieś na uboczu, z dala od wścibskich oczu, otoczony bezkresem pól i lasów, kusi, przyciąga i magnetyzuje...