piątek, 9 lutego 2018

Morderstwo na Korfu- Alex Rogoziński

       Odwiedzając bibliotekę w celu wypożyczenia czegoś do czytania, zawsze zaczynam swoje poszukiwania od regału z nowościami. I tam najczęściej znajduję to, czego potrzebuję. Tak też było z powieścią naszego rodaka, gdzie bardzo urzekła mnie przepiękna i kolorowa okładka, pełna tajemnic. 
     

     "Morderstwo na Korfu" to druga cześć przygód popularnej polskiej pisarki, Joanny Szmidt, która wyrusza na wakacje do Grecji, by odpocząć od codziennej rutyny oraz od traumatycznych wydarzeń, w których zamordowane jej kochanka,a ona sama omal nie zginęła. W tym jakże przepięknym kraju, pragnie dokończyć swoje prace nad nową powieścią. Spokojne Korfu  i jakże urokliwy hotel   mają zapewnić kobiecie bezpieczeństwo  i relaks. Niestety już pierwszego wieczoru, podczas wspólnej kolacji wszystkich mieszkańców danego hotelu, zostaje zamordowany jego właściciel. Toteż automatycznie wszyscy obecni wówczas goście stają się  dla tutejszej policji, zarówno świadkami, jak i potencjalnymi sprawcami. Pozostaje tylko pytanie, kto jest kim? Na pomoc przyjaciółce rusza jej menadżerka oraz jej partner, także policjant. Całą trójką, a potem już czwórką( gdy dołącza do nich dawny znajomy partnera przyjaciółki), starają się rozwiązać ta sprawę na własną rękę.  Czy uda im się odnaleźć sprawcę oraz zapobiec ewentualnym ofiarom? Co z tej całej sytuacji wyniesie Joanna? Powiem, że naprawdę sporo. 
      Jak to zazwyczaj u mnie bywa, zanim przeczytałam tą książkę, nie było mi dane zapoznać się z jej pierwszą częścią. A może to i dobrze. Choć postanawiam, nadrobić zaległości. "Morderstwo na Korfu" jest czymś na kształt kryminału, z domieszką romansu oraz sporą dawką humoru.  Stąd pewnie określenie tej powieści jako komedii kryminalnej, z którą się w pełni zgadzam.  
    Główną bohaterką jest popularna pisarka, słynąca z romansów, które urzekają znaczną cześć polskich czytelników, a także i zagranicznych. Jest bystra, spostrzegawcza, doskonale potrafi analizować nowo poznane fakty i łączyć je w całość, a do tego piękna i ponętna, choć skromna w tym punkcie. Jedynym minusem jest to, że Joanna nie ma szczęścia w miłości i tam, gdzie tylko się pojawia, napływają kłopoty i niebezpieczeństwa, a to dodaje ciekawości oraz charakteru tej książce. Interesująca jest tutaj także wzajemna relacja między pisarką a jej menadżerką. Tak bezpośrednia, czasami wulgarna, a przy tym przyjazna i zabawna.  Pozostali bohaterowie także zaliczam do tych, którzy mają ciekawe charaktery, różnorodne osobowości, które fascynują. Tak inni, a jednak tacy sami, bo łączy ich Korfu oraz jego tajemnice. Ta różnorodność postaci, akcji i scen dodawała pikanterii tejże powieści. Najmniej istotnym elementem według mnie był tutaj wątek kryminalny, chociaż bez niego nie byłoby książki. 
      Taki typ literatury jest przeze mnie rzadko odkrywany, ale to nie znaczy, że jest zły. Wręcz przeciwnie. Bardzo spodobała mi się ta lektura i chętnie sięgną po pierwszą cześć i następne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Dom sióstr"- Charlotte Link

       Duży, stary dom, stojący gdzieś na uboczu, z dala od wścibskich oczu, otoczony bezkresem pól i lasów, kusi, przyciąga i magnetyzuje...