poniedziałek, 30 kwietnia 2018

Martwa jesteś piękna- Belinda Bauer

    Moja przygoda z książkami, dzięki której ponownie zapałałam do nich miłością, rozpoczęła się prawie dwa lata temu. To właśnie wtedy, po raz pierwszy od prawie kilkudziesięciu lat, udałam się do miejskiej biblioteki i tam, pośród niezliczonej ilości powieści, kryminałów, horrorów i m.in. thrillerów, odnalazłam "Szczątki" Beliny Bauer. Mijały miesiące, a ja oczekiwałam na dalsze pozycje tej autorki.Niestety trochę to trwało, aż pojawiła się tam najnowsza książka Bauer. 
    


     "Martwa jesteś piękna" to niezwykła powieść, w której jednym słowem morderca "bawi się w kotka i myszkę" z pewną dziennikarką. Eva Singer jest reporterką kryminalną, opisuje popełnione zbrodnie, relacjonuje prace policji i stara się nakreślić społeczności  profil przestępcy. Z tego właśnie żyje ta kobieta. Jedno z jej wystąpień w mediach, dotyczyło makabrycznego zabójstwa młodej kobiety, mające miejsce w jej zakładzie pracy, gdzie tuż za ścianą znajdowali się ludzie, robiący zakupy świąteczne. I to właśnie ono doprowadziło do tego, że morderca zainteresował się Evą. Ten nieobliczalny mężczyzna nawiązał kontakt z dziennikarką, by móc pokazywać jej swoje zbrodnie. Niestety wszystko potoczyło się za szybko i w bardzo złym kierunku, a panna Singer stała się obsesją mordercy. Jej relacje z miejsc ataków owego mężczyzny, pomogły Evie rozwinąć karierę, ale przysporzyły jej także wielu kłopotów, które związane były z ogromnym niebezpieczeństwem. Czy reporterka, dzięki kontaktowi z mordercą, pomoże policji jego złapać? Czy też stanie się jego kolejną ofiarą?
      Gdy kilkanaście miesięcy temu przeczytałam "Szczątki", byłam przekonana, że Bauer potrafi stworzyć naprawdę dobry thriller. I tak też było w tym przypadku. Ciekawy tytuł i interesująca okładka, przynosiły mi na myśl wyłącznie mroczne obrazy. Początkowo książka była monotonna i nudna, dopiero później jej akcja się rozwinęła. Niebezpieczne sytuacje, w jakich znajdowała się główna bohaterka, podnosiły u mnie poziom adrenaliny, zakończenie natomiast wcale mnie nie zaskoczyło. Tego właśnie się spodziewałam, przez co całość jakoś mnie nie porwała. Ale to nie znaczy, że książka jest zła. Co to, to nie. Jest to całkiem dobry thriller, gdzie na równi znajduje się wątek kryminalny, jak i psychologiczny. 
     Przyznam szczerze, że dość często denerwowała mnie postać głównej bohaterki. Jako reporter kryminalny, do jej obowiązków w pracy należało być tam, gdzie popełniono jakieś morderstwo. Jednak jej  tzw. "parcie na szkło" byle być tylko i wyłącznie na pierwszej stronie gazet, doprowadziło ją do niebezpiecznych sytuacji, gdzie zagrożone było nie tylko jej życie, ale i jej najbliższych. Nie potrafię do końca zrozumieć i zaakceptować faktu, że tak inteligentna, elokwentna kobieta, w obliczu szansy na błyskawiczny rozwój swojej kariery, zachowuje się tak pretensjonalnie, bezmyślnie, ignorancko,  a czasami wręcz po prostu głupio i niedojrzałe. Bez najmniejszego wysiłku, morderca wciąga ją w swoją "chorą" grę, gdzie na szali jest życie niewinnych ludzi. Co do osoby samego przestępcy to zupełnie nie potrafię odkryć jego motywów, a nie wspomnę już o ich zrozumieniu.Zapewne na charakter tych zbrodni, wpłynęły cechy psychiczne mężczyzny i jego przeszłość. Jego obsesją stało się piękno, tylko on rozumiał je inaczej, niż my wszyscy. 
     Pomimo  smętnego początku,który bardzo mi się dłużył,  reszta książki jest na bardzo dobrym poziomie literackim. I to właśnie sprawiło, że pozostałą część czytało mi się lekko i już przyjemnie. Ciekawe zwroty akcji, trudni bohaterzy oraz przewidywalne zakończenie spowodowały, że ten thriller oceniam jako dobry, ale nic poza tym. Niestety trochę się na nim zawiodłam, ale nie żałuję czasu, jaki nad nim spędziłam. Ciekawa jest natomiast Waszych opinii na temat tej książki i mam nadzieję, że się nimi ze mną podzielicie. Pozdrawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Dom sióstr"- Charlotte Link

       Duży, stary dom, stojący gdzieś na uboczu, z dala od wścibskich oczu, otoczony bezkresem pól i lasów, kusi, przyciąga i magnetyzuje...