poniedziałek, 28 maja 2018

Dziewczyna bez skóry- Mads Peder Nordbo

       Wybierając kolejne pozycje do czytania, często sugeruję się opisami na okładce. "BESTIALSKIE ZABÓJSTWO, SAMOTNY DZIENNIKARZ SZUKAJĄCY PRAWDY, TAJEMNICE Z PRZESZŁOŚCI". Zapowiedź wskazywała,że będzie to dobry kryminał. 
    

    Nuuk to małe miasteczko otoczone zewsząd lodem, gdzie trudno uchronić się przed wiatrem i mrozem. Tutejsi mieszkańcy utrzymują się z polowania na foki. Do tej mroźnej krainy przeprowadza się dziennikarz, który chce zapomnieć o tragedii, w której stracił ukochaną żonę i nienarodzoną córeczkę.  Gdy podejmuje prace w tutejszej gazecie, nawet nie przypuszcza, że stanie w obliczu niebezpieczeństwa. Wszystko zaczyna się od znalezienia zmumifikowanych zwłok wikinga. Niebawem znalezisko znika, a policjant, który miał pilnować ciała, został brutalnie zamordowany. Matthew, dla zabicia czasu, doszukuje się śladu pewnej  sprawy z 1973 roku, kiedy to w niewyjaśnionych okolicznościach bestialsko zamordowano czterech mężczyzn, podejrzanych o seksualne molestowanie własnych córek. Niestety, wówczas nie wszystkie dziewczynki odnaleziono. Czy jest coś, co łączy teraźniejsze i dawne wydarzenia? Pomocna dziennikarzowi okaże się młoda Tupaarnag, która wiele już przeżyła, a młodzieńcze lata spędziła w więzieniu, za zabójstwo ojca, matki i sióstr. Czy Matthew powinien jej zaufać? 
    Niestety muszę szczerze przyznać, że bardzo zawiodłam się na tej książce. Zbyt wiele żmudnych i obszernych opisów życia mieszkańców Grenlandii, klimatu, natury. Chociaż się starałam, to ta lektura bardzo mi się dłużyła. 
    Istnieją także pozytywne strony tego kryminału. Sam pomysł na fabułę, wątki kryminalne i charakter postaci są bardzo ciekawe. Coś, co z pozoru wydaje się proste, z biegiem czasu ma w sobie drugie dno. Mieszkańcy Nuuk to społeczność niezwykle skomplikowana. Tam każdy ma swoje sekrety, o których znaczna część wie, choć nie mówi się o tym głośno. To, co dzieje się w czterech ścianach domu, tam też pozostaje. Ale są też i tacy ludzie, dla których zemsta i rzekoma sprawiedliwość, są priorytetem. Nuuk to miejsce, gdzie czas się zatrzymał i kara dosięgnie każdego, kto na nią zasłużył. 
    Co się tyczy głównych bohaterów, to zarówno Matthew, Tupaarnag , jak i Jacob są postaciami bardzo charyzmatycznymi, silnymi, bezkompromisowymi, a także wrażliwymi i kochającymi. Dla nich nie istnieją żadne przeszkody, ważne jest bowiem, by winni ponieśli konsekwencje własnych czynów. 
     Bardzo lubię książki, w których autor przeplata wydarzenia z przeszłości, z tymi obecnymi. To dzięki temu zabiegowi, możemy poznać chronologię pewnych czynów, gdzie każdy sekret ma swój początek w przeszłości. 
    "Dziewczyna bez skóry" jest to kolejny kryminał, wokół którego było dużo szumu, a który według mnie okazał się przeciętny. Oczywiście, nie żałuję, że go przeczytałam, bo teraz mogę mieć na jego temat własną opinię. Ale po raz kolejny, zawiodłam się na książce, tak bardzo reklamowanej jako doskonała lektura, która na mnie zadziałała jak przysłowiowy "kubeł zimnej wody".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Dom sióstr"- Charlotte Link

       Duży, stary dom, stojący gdzieś na uboczu, z dala od wścibskich oczu, otoczony bezkresem pól i lasów, kusi, przyciąga i magnetyzuje...