czwartek, 24 stycznia 2019

"Pokój kołysanek"- Natasza Socha

           Wybierając powieść Nataszy Sochy, kierowałam się przede wszystkim opiniami innych czytelników. Jako,że twórczość owej autorki była mi nie znana, wybór był bardzo trudny, bowiem wiele pozycji w bibliotece rzuciło mi się w oczy, jednak koniec końców do domu wróciłam z "Pokojem kołysanek".


       Jest to książka inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, których głównym bohaterem stał się pewien emerytowany nauczyciel, David Deutchmen, który przytulał noworodki w szpitalu. Początkowo robił to w ramach wolontariatu, a później stało się to jego prawdziwą pracą.To wyjątkowe poświęcenia własnego czasu, zostało docenione i przełożone na powieść w wykonaniu Nataszy Sochy.

       "Pokój kołysanek" to historia starszego i samotnego mężczyzny, który całe swoje życie spędził na licznych podróżach. Rezygnuje z miłości, rodziny i stabilizacji, by móc spełniać marzenia o wolności. Jednak w pewnym momencie na swojej drodze spotyka piękną i skromną Helenę, która wraz z przyjaciółką prowadzi dom dziecka. Odtąd już nic nie będzie takie same. Przestraszony odpowiedzialnością, ucieka od ukochanej. Teraz mając ponad osiemdziesiąt lat, Joachim pracuje jako zawodowy "przytulacz" w miejskim szpitalu położniczym. Jego zadanie jest bardzo proste- swój wolny czas poświęca na tulenie, głaskanie i opowiadanie historii, tym najbardziej potrzebującym, najsłabszym. Mężczyzna wie, że tylko miłość, bliskość drugiego człowieka, czułość i troska, pomagają tym najmniejszym przetrwać każdy dzień na tym świecie. W trakcie tych bliskich spotkań, Joachim coraz częściej opowiada o swojej trudnej przeszłości. Wieczna tęsknota za utraconą miłością, która od ponad pięćdziesięciu lat doskwiera mężczyźnie, uświadamia mu, że już dawno utracił szansę na szczęścia, ale czy bezpowrotnie? Teraz pozostają mu jedynie wspomnienia i wiele pytać, na które odpowiedzi nie zawsze będą takimi, na jakie czekał.

        Powieść Nataszy Sochy to niezwykle wzruszająca historia mężczyzny, który oddaje całego  siebie maleńkim istotom, które z dnia na dzień walczą o przetrwanie. Może jest to także jego sposób na rekompensatę za wcześniej popełnione błędy. Dzięki tym silnym wojownikom, Joachim sam powoli zaczyna się otwierać zarówno przed innymi jak i przed samym sobą. Wszystko to dzieje się w magicznym czasie, bowiem już Święta Bożego Narodzenia są lada chwila. A jak wiadomo jest to najlepszy moment na zrozumienie i przebaczenie. To także historia wielkiej miłości,która nie zawsze kończy się "happy endem", bowiem wystarczy popełnić jeden błąd. Jednak nigdy nie jest za późno by naprawić to, co popsuliśmy. 
       "Pokój kołysanek" to pełna ciepła, nadziei i wiary powieść o cudach. Spokój jaki wypływa z owej lektury to balsam na moją duszę, pomimo tak emocjonującej fabuły, która obraca się wokół tych najmniejszych, a zarazem najsilniejszych istot. Świadomość, że są na tym świecie osoby zupełnie bezinteresowne, które poświęcają swój cenny czas, by te maluszki choć przez chwilę poznały czym jest ciepły dotyk, prawdziwa miłość i bezpieczeństwo. Ta książka to idealna lektura na smutne i szare dni, na zranione dusze i skołatane nerwy. 

      Podsumowując, "Pokój kołysanek" Nataszy Sochy to powieść, którą trzeba przeczytać. To powieść, która urzeka swoją historią. Swoją piękną i poniekąd intymną fabułą, ściska za serce i dlatego nie łatwo będzie o niej zapomnieć. Zdecydowanie polecam i sama chętnie sięgnę po kolejne pozycje z repertuaru Nataszy Sochy.

       



2 komentarze:

  1. To musi być świetna ksiązka. Mimo, że rzadko sięgam po obyczajówki, to wpisuję na swoją listę

    OdpowiedzUsuń
  2. Przytulacz to chyba najpiękniejszy zawód na świecie. Po przeczytaniu tej książki niewątpliwie pomyślę nad takim zajęciem w przyszłości. Dziekuję za tę propozycję i pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń

"Dom sióstr"- Charlotte Link

       Duży, stary dom, stojący gdzieś na uboczu, z dala od wścibskich oczu, otoczony bezkresem pól i lasów, kusi, przyciąga i magnetyzuje...