środa, 16 stycznia 2019

"Ślub"- Nicholas Sparks

         Wybierając książki z biblioteki często korzystam z wcześniej przygotowanej listy pozycji, jakie chciałabym przeczytać. Ale czasami jest tak, że mój wypad w to magiczne miejsce jest zupełnie spontaniczny i wówczas biorę to, co akurat wpadnie mi w oko, szczególnie jeśli autor jest mi znany. I tak było w przypadku Nicholasa Sparksa i jego powieści pt. "Ślub".



       Wilson Lewis to zagorzały pracoholik, szczęśliwy mąż i ojciec. Stale zapracowany, nieobecny w rodzinnym domu i życiu, dba o płynność finansową swoich najbliższych. Jednak w całym tym amoku zapomniał, co w życiu liczy się najbardziej, czyli miłość i rodzina. Prawie trzydzieści lat małżeństwa, zapomniana rocznica i ogromny żal żony, to wszystko uzmysławia mu, że w jego związku zabrakło już tej magii, a oni coraz bardziej oddalają się od siebie. Wilson wie, że to przede wszystkim jego wina i teraz musi zrobić co w jego mocy, by na nowo rozkochać w sobie swoją żonę. Z pomocą najbliższych planuje niespodziankę, która być może odmieni dzisiejszy bieg rzeczy. Dziwnym zbiegiem okoliczności jego córka w dniu ich kolejnej rocznicy postanawia wyjść za mąż. Czy ten ślub pomoże Wilsonowi w realizacji jego planów? Czy też stanie mu na przeszkodzie do szczęścia u boku ukochanej?

        Sięgając po kolejną powieść Nicholasa Sparksa byłam przekonana, że jest to właściwy wybór i nie myliłam się. Ta powieść podobnie jak inne w jego wykonaniu, jest bardzo wzruszająca i niezwykle wciągająca. Opowiada ona o prawdziwej i dojrzałej miłości pewnego małżeństwa, które także ma swoje wzloty i upadki. Czasami te upadki mogą być bolesne i niszczące, ale gdy w porę się zorientujemy, że chylimy się ku końcowi, łatwiej jest się podnieść i próbować naprawić własne błędy. Najważniejsze jest to, by wierzyć i walczyć o swoją miłość. 
     "Ślub" to wyjątkowa książka o niebanalnych bohaterach. Nie ma tutaj miejsca na schematy i przyzwyczajenia. Dojrzali małżonkowie, którzy oddalają się od siebie, zatracając się w tej domowej rutynie, jaka trzyma ich razem, zapominając czym jest miłość, wsparcie, bezpieczeństwo, zrozumienie i przyjaźń. Natomiast coraz bliżej poznają uczucie samotności, żalu i smutku. Są też tacy ludzie, którzy uważają, że jak już odnajdą miłość, to jest ona im dana raz na zawsze. Ale to nie jest prawda, bowiem o to uczucie należy walczyć i je stale pielęgnować. Nie ma znaczenia to ile mamy lat, jak długo jesteśmy w związku, bo zawsze jest czas na odbudowanie znikających więzi i naprawę błędów. Takie właśnie wnioski wyciągnęli nasi główni bohaterowie- silni, odważni i zdeterminowani. A wszystko to w imię prawdziwej miłości. 

      Podsumowując, "Ślub" Nicholasa Sparksa to emocjonująca, wzruszająca i inspirująca powieść dla każdego. Przedstawiona tam historia trafi zarówno do tych młodych, jak i nieco starszych czytelników. Przynajmniej mam taką nadzieję. Szczerze polecam tą i inne pozycje owego autora!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Dom sióstr"- Charlotte Link

       Duży, stary dom, stojący gdzieś na uboczu, z dala od wścibskich oczu, otoczony bezkresem pól i lasów, kusi, przyciąga i magnetyzuje...