Każda mała dziewczynka uwielbia bawić się swoimi lalkami. Czesze je, maluje i co rusz przebiera w nowe, śliczne sukieneczki. Dba o nie i kocha. Pragnie być jak one- słodkie i niewinne. Ale na tym świecie jest jeszcze ktoś, kto równie mocno je kocha i pragnie.
Tajemniczy Benny jest przystojny, dobrze zbudowany i ma bardzo sympatyczną twarz. Żadna młoda dziewczynka nie oprze się jego aparycji i to ich największy błąd. Ale on już sobie upatrzył swoje piękne zabaweczki, w dodatku to siostrzyczki i zrobi wszystko, by ja mieć na własność. A wtedy będzie o nie dbał i kochał, oczywiście jeżeli będą grzeczne. W przeciwnym razie czeka ich kara. Jedna staje się uległa, a ta starsza pokazuje pazurki. I to właśnie ja Benny pokochał z całego serca. To ją pragnie. Ale ona mu ucieka i obiecuje wrócić po siostrę. Jednak więź między porywaczem a ofiarą jest bardzo silna. Niestety Ona jest Mu przeznaczona i musi do niego wrócić. Czy tego chce czy nie!
"Skradzione laleczki" autorstwa Ker Dukey & K. Webster to niezwykle oszołamiający thriller psychologiczny, o którym długo się nie zapomni. Swoją fabułą zszokuje zapewne niejednego czytelnika. Pełna mrocznych wydarzeń, które momentami ocierają się o ogromne pożądanie, by później wstrząsną swoją brutalnością.
To obraz dwóch różnych światów: Benny'ego i jego laleczek. On kocha je tak, jak potrafi, dbając przede wszystkim o ich wygląd. Jeżeli są posłuszne, czeka ich wygoda, piękny pokój oraz jedzenie. W przeciwnym razie będą uwiezione w pustej celi, głodne i uzależnione od jego humorów. Jednak to, co według niego jest miłością, to dla nich staje się torturami, koszmarem. Pobyt tam to dla nich utrata godności, człowieczeństwa, a pośrodku on- POTWÓR, który kryje w sobie wiele tajemnic.
Ta książka to także opowieść o niezwykle silnej woli przetrwania, jaką posiada ta nastoletnia dziewczyna, nasza główna bohaterka. Żyjąc kilka lat w pustej i zimnej celi, okaleczana fizycznie i psychicznie przez porywacza, nadal miała na tyle odwagi, by uciec. A później całkowicie poświęciła się nauce, by czym prędzej zostać policjantką i to jedną z najlepszych. Taką, którą będzie ratowała młode, porywane dziewczyny i być może złapie, tych, którzy nie zasługują na wolność. Jednak jej priorytetem jest siostra i Benny. Przez cały czas była ona zdeterminowana, silna i bezkompromisowa, choć każdej nocy sama walczyła ze swoimi demonami z przeszłości. Bo dla niej cel jest najważniejszy, a konsekwencje- mało istotne.
Podsumowując, "Skradzione laleczki" to nietuzinkowa powieść, która ekscytuje, wstrząsa i budzi niepokój. Nie jest ona łatwa i przyjemna. To bardzo trudna i brutalna książka o przemocy wobec nieletnich dziewczynek. Ona szokuje swoją brutalnością i nieobliczalnością, a mimo to przyciąga uwagę i trudno się od niej oderwać. A zakończenie- to tak naprawdę początek kolejnej, równie frapującej i przerażającej historii, która zatoczyła krąg i rusza ponownie, by zebrać swoje ofiary. Tyle, że tym razem będzie jeszcze mroczniej i bardziej emocjonująco.
ZDECYDOWANIE POLECAM I JUŻ NIE MOGĘ DOCZEKAĆ SIĘ KONTYNUACJI SERII LALECZKI.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"Dom sióstr"- Charlotte Link
Duży, stary dom, stojący gdzieś na uboczu, z dala od wścibskich oczu, otoczony bezkresem pól i lasów, kusi, przyciąga i magnetyzuje...

-
Za każdym razem, gdy sięgam po naszych rodzimych pisarzy, czeka mnie bardzo miłe zaskoczenie, szczególnie jeśli dotyczy to krymina...
-
Duży, stary dom, stojący gdzieś na uboczu, z dala od wścibskich oczu, otoczony bezkresem pól i lasów, kusi, przyciąga i magnetyzuje...
Okazuje się, ze laleczki tylko w niewinnej wyobraźni dzieci kojarzą się z dobrą zabawą. Ta książka czeka na mojej półce. Dziękuję za przypomnienie i świetną recenzję. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej pozycji. Będę miała na uwadze.
OdpowiedzUsuńDość specyficzna książka ale chyba po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego nowo otwartego bloga trapped-in-book.blogspot.com
Oj, nie wiem czy nie będzie dla mnie zbyt brutalna! Ale chętnie to sprawdzę :)
OdpowiedzUsuń