sobota, 28 grudnia 2019

"Dar języków"- Jeffery Deaver

         Czasami zdarza mi się wypożyczać książki, które poleciła mi pani bibliotekarka. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, gdy moja wizyta w tym budynku jest zupełnie spontaniczna, gdyż pozostaje mi przysłowiowe pięć minut wolnego czasu, zanim odbiorę syna z przedszkola. I tak było z kilkoma powieściami, jakie obecnie trafiły w moje ręce. Pierwszą pozycją jest "Dar języków" Jeffery'a Deaver'a. Przyznam, że dość długo odkładałam ją na bok, ze względu na specyficzną okładkę. Ale to był olbrzymi błąd, bo ta książka jest genialna. 


     Bett i Tate byli małżeństwem przez kilka lat, anim ich drogi całkowicie się rozeszły. Niestety, kłopoty związane z rozwodem i jego konsekwencje bardzo źle wpływają na ich nastoletnią córkę, Megan. Brak zrozumienia, sekrety i wzajemne oskarżenia- to dla tej młodej dziewczyny zbyt wiele. Uciekając od domowych problemów, Megan popada w niewłaściwe towarzystwo, przy okazji topiąc swoje smutki w alkoholu. Jedynym wyjściem z tej trudnej sytuacji może okazać się terapia u psychiatry, na którą udaje się Megan. Tylko, że w rezultacie tam nie dociera, a wszelki ślad po niej znika. Co takiego przydarzyło się nastolatce w drodze na terapię? Gdzie ona się podziała? Zrozpaczeni rodzice na własną rękę postanawiają poszukać córki, gdyż policja musi poczekać z tym przysłowiowe 24 godziny. Z pomocą przyjaciela- policjanta oraz dawnego chłopaka Megan, odkrywają, że ich córka najprawdopodobniej została porwana przez tajemniczego mężczyznę. Ale na tym trop się urywa. A co gorsza, niebawem znika również jej były chłopak. Rodzice nie przestają jej szukać, choć robi się coraz niebezpieczniej. 

      Początkowo dość skutecznie odrzucała mnie okładka tej książki, ale nadszedł i na nią czas. I tutaj pojawiło się moje pierwsze zdziwienie- zapowiadało się na mocno wciągającą lekturę. Lekturę, której już pierwszy rozdział mnie pozytywnie zaskoczył swoim mrocznym i intrygującym charakterem. Od tej pory wiedziałam, że czekają mnie nie lada emocje. Później było już tylko lepiej. Akcja tego thrilleru rozkwitała wraz z każdą kolejną stroną. Stawała się coraz bardziej nieprzewidywalna, brutalna i niebezpieczna. 

    Doskonały wątek kryminalny, z nieszablonowym "czarnym charakterem", ekscytował, napawał lękiem, niekiedy wręcz całkowicie dezorientował czytelnika. Niebanalna fabuła, podparta frapującym wątkiem społeczno-obyczajowym, to gwarancja niezapomnianych doznań, nurtujących myśli i poczucia oszołomienia. Oszołomienia, które wynikało z  szokujących wydarzeń,  niesprawiedliwości, zabójczej obsesji i częściowej ludzkiej niemocy. 

       Podsumowując, "Dar języków" Jeffery'a Deaver'a to nietuzinkowy thriller, który zawładnął moim sercem. Ma on w sobie wszystko to, co powinna mieć idealna lektura tego gatunku- mroczną fabułę, wyrafinowane intrygi, zawiłe zwroty akcji, całą masę tajemnic oraz nieobliczalnego negatywnego bohatera, który nie zna żadnych granic. Tak skonstruowana powieść zapewnia silne emocje i nie daje o sobie zapomnieć. Przyznam szczerze, że dawno nie czytałam tak dobrego thrillera, który zapadłby mi  głęboko w pamięć. Ciekawa jestem, czym zaskoczy mnie ten autor, gdy ponownie sięgnę po coś z Jego twórczości. A wiem, że w miarę możliwości nastąpi to dość szybko.

4 komentarze:

  1. Mam właśnie ostatnio ochotę na jakiś dobry thriller.

    OdpowiedzUsuń
  2. Często tak się zdarza, że przez wzgląd na okładkę nie ma się ochoty sięgać po książkę, która ostatecznie okazuje się świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie za specjalnie mnie przekonywuję, ale może kiedyś nie mówię nie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem przysłowiową sroką okładkową i ta oprawa nie specjalnie by mnie zainteresowała. Byłabym przekonana, że to powieść fantasy, za którymi nie przepadam. Natomiast okazuje się, że jest to powieść z gatunku thrillera,po które chętnie sięgam. Być może uda mi się przeczytać ten tytuł. Popytam w osiedlowej bibliotece.

    OdpowiedzUsuń

"Dom sióstr"- Charlotte Link

       Duży, stary dom, stojący gdzieś na uboczu, z dala od wścibskich oczu, otoczony bezkresem pól i lasów, kusi, przyciąga i magnetyzuje...