niedziela, 22 grudnia 2019

"Powiedz, że mnie kochasz, mamo"- Grażyny Mączkowska

       "Powiedz, że mnie kochasz, mamo" Grażyny Mączkowskiej to już trzecia książka z polecenia pani bibliotekarki. Jest ona inna niż pozostałe, jakie wróciły wówczas ze mną do domu. Ale czy to znaczy, że jest gorsza? Nie,choć to nie do końca moje klimaty. 


        Jest to historia Gabrieli, której młodzieńcze życie przepełnione było cierpieniem i smutkiem. Już jako mała dziewczynka borykała się wieloma problemami. Gabi dobrze wiedziała czym jest przemoc domowa. Jednak fizyczne katusze były dla niej niczym w porównaniu z psychicznym bólem, wywołanym brakiem miłości. I choć minęło już sporo czasu, kobieta nadal nie potrafi zapomnieć o tych traumatycznych przeżyciach. Niemal co noc nawiedzają ją koszmary, przepełnione krzykami, biciem i ogromnym przerażeniem. Nigdy też nie usłyszała o swoich rodziców słów: KOCHAM CIĘ, których tak bardzo pragnęła i potrzebowała. Te dwa niewielkie słowa posiadają magiczną moc, bowiem miłość uskrzydla, uszlachetnia i daje poczucie bezpieczeństwa, a Ona została tego pozbawiona.

      Lektura autorstwa Grażyny Mączkowskiej jest pełna emocji, które poruszają najskrytsze lęki i pragnienia. Emocje tak silne, a zarazem tak skrajnie różne, że nawet z biegiem lat nie tracą na swoim znaczeniu. To one dominują i determinują naszą główną bohaterką. Strach, żal, bezradność, tęsknota, zagubienie oraz osamotnienie- stale towarzyszą Gabrysi, odczuwając je niemal na każdym kroku. Niekochana w domu, już jako mała dziewczynka  uciekała do świata fikcji poprzez książki. Jedyne oznaki szczęścia i akceptacji dotyczyły grona jej znajomych w szkole i poza nią. I tak jest do dziś. Kochający mąż, cudowne dzieci i najpiękniejsze wnuki oraz przyjaciółki od serca, nie są w stanie zabliźnić rany, jaka powstała kilkadziesiąt lat temu w duszy Gabrysi. Wystarczy, że kobieta pomyśli o rodzicach, a czar miłości i radości pryska. W ich miejsce pojawia się ogromna tęsknota i cierpienie. 

   Pragnienie miłości było tak silne, że z każdą godziną, niszczyło naszą bohaterkę od wewnątrz, pogrążając ją w niemej depresji. Jednak z pomocą ukochanego i przyjaciół, Gabriela powoli godzi się z traumatyczną przeszłością, by raz na zawsze zamknąć ten przykry rozdział swego życia. 

      Podsumowując, "Powiedz, że mnie kochasz, mamo" Mączkowskiej to bardzo wzruszająca powieść o potrzebie miłości, bliskości i zrozumienia. Potrzebie, która niezaspokojona w młodym wieku, może przynieść bardzo przykre konsekwencje. Może stać się elementem, który zniszczy to, co dobre i nieinne. Autorka w swojej książce pokazuje jak ważną rolę odgrywają uczucia. Należy doceniać nasze pociechy, wspierać i szanować. Cieszyć się ich sukcesami, pocieszać w porażkach. Ale najważniejsze to, żeby je kochać i nie bać się o tym mówić głośno i często. Sensem naszego życia jest właśnie miłość, którą trzeba się dzielić i nieustannie pielęgnować. I choć nie jest to do końca moja bajka, to przyznam szczerze, że urzekła mnie ta historia. 

3 komentarze:

  1. Czasem dobrze jest poczytać coś innego niż zazwyczaj się czyta. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo emocjonalna się wydaje ta książka. Może kiedyś przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka wydaje się bardzo wartościowa i ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń

"Dom sióstr"- Charlotte Link

       Duży, stary dom, stojący gdzieś na uboczu, z dala od wścibskich oczu, otoczony bezkresem pól i lasów, kusi, przyciąga i magnetyzuje...