wtorek, 14 stycznia 2020

"Cygański tost"- Janusz Moździerz

       Już od ponad roku należę do portalu nakanapie.pl, gdzie również zamieszczam recenzje przeczytanych książek. Niedawno miałam przyjemność dołączyć do Klubu Recenzenta i wybrać swoją pierwszą powieść. Wybór padł na "Cygański tost" Janusza Moździerza, której skrócony opis mocno mnie zaintrygował. 



   Specjalny pociąg, wiozący ówczesnego prezydenta, z nieznanych przyczyn wykoleja się i wpada do rzeki. W katastrofie ginie głowa państwa wraz z całą ochroną. Wśród ofiar znajduje się m.in. przyjaciel i szef Ludwika G, "Erg". Były komandos nie ma czasu na żałobę, bowiem musi wypełnić jeszcze pośmiertny rozkaz "Erga". Do stracenia ma całkiem sporo, a zlecenie nie należy do najbezpieczniejszych. Jednak lojalność wobec przyjaciela oraz jego rodziny to wystarczający powód dla "Brynnera", by podjąć się owego zadania. Zadanie, które wymaga wielu poświęceń oraz zgranej ekipy. Czas odświeżyć dawne znajomości, a przede wszystkim odwiedzić najlepszego byłego snajpera z drużyny. "Kaliber L"- mężczyzna o sokolim wzroku, cygańskiej duszy i kasynowym biznesie, pomimo kilku niedomówień, bez wahania podejmuje współpracę z Ludwikiem. Czy byłemu komandosowi uda się pogodzić prywatne zadanie z pewną tajemniczą intrygą nowego kandydata na prezydenta? Jaką rolę odegrają dawni przyjaciele w tym politycznym spisku? A co najważniejsze- kto okaże się tym wygranym, a kto poniesie srogą klęskę? Najwyższa pora rozpocząć rozgrywkę. Uwaga zegar już tyka. 

     Niepozorna, krótka, a zarazem tajemnicza. Czy taka powieść jest w stanie zyskać moją sympatię? Czy nieco ponad 200 stron tej historii wystarczy, by oczarować swojego czytelnika? Zdecydowanie tak, bo w tym przypadku nie liczy się ilość, lecz jakość. A jakość jest tutaj naprawdę zadowalająca. 

    "Cygański tost" to powieść, w której aż roi się od mrocznych intryg, które wzajemnie się przeplatają, tworząc nieobliczalną sieć tajemnic, niebezpiecznych znajomości i szemranych interesów. Sieć, którą niełatwo rozplątać, a każda ingerencja w te powiązania, skutkować będzie szeregiem niezaplanowanych i mało korzystnych wydarzeń. Tutaj nie ma miejsca na współczucie, żal za grzechy, wyrzuty sumienia czy też tęsknotę, bo tuż obok zawsze stoi ktoś, kto wykorzysta nasze ludzkie słabości, by osiągnąć swój cel. Przyjaciel, rodzina, zupełnie obcy człowiek- w każdej chwili mogą stać się waszym największym wrogiem, szczególnie gdy w grę wchodzą pieniądze, władza i prestiż. 

   Janusz Moździerz stworzył historię pełna zagadek, nieprzewidywalnych bohaterów oraz niebezpiecznych pragnień. Historię, w której akcja nabiera tempa niczym Pendolino, tak jest od samego początku, aż do ostatnich stron. Same rozdziały, choć krótkie, to nadzwyczaj treściwe. Zamiast przysłowiowego "lania wody", autor serwuje nam zwięzłe, rzeczowe i dosadne obrazy, które ogromnie frapują, a przy okazji pobudzają naszą wyobraźnię. 

     Największy plus należy się bohaterom. Nietuzinkowi, charyzmatyczni, bez kontroli, bez granic. Z jednej strony niemalże idealni- silni, zdecydowani, lojalni, wrażliwi. W wyjątkowych sytuacjach nie pogardzą chytrością, sprytem, wyrachowaniem. Knucie zawiłych intryg, których realizacja wymaga niekiedy przewdziewania najdzikszej maski także nie stanowi problemu. Wszystko to, byleby osiągnąć zamierzony cel.  Początkowo miałam kilka momentów, w których nieznacznie gubiłam się co do tożsamości poszczególnych postaci. Postaci, które mieszały mi się, przez co było trochę zabawnie. Dodając do tego ich oryginalne pseudonimy, uśmiech na twarzy pojawiał się zawsze wtedy, gdy tylko była o nich mowa. Nie jestem pewna czy taki właśnie był zamiar autora, aczkolwiek dzięki takim zjawiskom,całość czytało mi się bardzo lekko i przyjemnie. 

      Podsumowując, "Cygański tost" Janusza Moździerza na pierwszy rzut oka może nieco rozczarować swoja objętością. Jednak to tylko pozory. We wnętrzu tej powieści znajduje się dociekliwa fabuła, z ciekawymi wątkami społeczno-obyczajowymi, delikatnym elementem kryminalnym, szybką akcją, niebezpiecznymi intrygami oraz z doskonałymi bohaterami. Jestem bardzo zaskoczona tą lekturą, która wciągnęła mnie swoją niepozornością i precyzją, z jaką została napisana.Powieść, która nadal kryje w sobie sporo niewyjaśnionych zagadnień.  Z czystym sumieniem i jeszcze większą ekscytacją, niebawem zamierzam zapoznać się z pozostałymi książkami tego autora.


3 komentarze:

  1. Historia pełna zagadek brzmi bardzo obiecująco.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie wartkie historie, którym wystarczy 200 stron, by zaintrygować.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluje dołączenia do grona recenzentów. A książką jestem zaintrygowana :)

    OdpowiedzUsuń

"Dom sióstr"- Charlotte Link

       Duży, stary dom, stojący gdzieś na uboczu, z dala od wścibskich oczu, otoczony bezkresem pól i lasów, kusi, przyciąga i magnetyzuje...