poniedziałek, 13 listopada 2017

BRIAN FREEMAN "LODOWATA PUSTKA"

          Skoro jest poniedziałek, to czas na dobry kryminał, by w ten sposób z energią zacząć nowy tydzień. Jako że bardzo lubię czytać, a większość książek, z którymi się mogę bliżej zapoznać, pochodzi z mojej miejskiej biblioteki, tak i w tym przypadku nie było wyjątku. Ciekawa kolorystycznie okładka oraz interesujący zarys historii na końcu powieści sprawił, iż zapragnęłam ją mieć. Szczególnie, że autorem jest słynny,  amerykański specjalista od horrorów, Brian Freeman. A teraz kilka słów o tym, czego dotyczy ta książka.
       
          Duluth w Minnesocie. Pewnej nocy, detektyw Jonathan Stride,  znajduje w swoim domu 16-letnią dziewczynę. Przerażona, naga i zmarznięta uciekinierka, schowała się w szafie. Okazuje się, że jest to Catalina Mateo, córka byłej znajomej policjanta. W trakcie rozmowy tych dwojga, na światło dzienne wychodzą zaskakujące fakty z życia dziewczyny. A najważniejsze jest to, że grozi jej ogromne niebezpieczeństwo. Ze względu na dawne czasu, Jonathan postanawia pomóc Cat. Mimo tego kim jest i jak dotychczas żyła( była bezdomną prostytutką), w oczach detektywa jest ona wiarygodnym świadkiem. Z czasem sprawy zaczynają przybierać niekorzystny obrót. Giną kolejne osoby z ich otoczenia. Zaś policja ma wątpliwości, co do niewinności Cataliny. Kto więc jest sprawcą tych morderstw? Czy Młoda dziewczyna zdoła uciec swojemu oprawcy?
         Czy decyzja o wypożyczeniu tego kryminału była słuszna?Oczywiście, że tak. Ani przez moment nie rozczarowałam się tą pozycją. Już od samego początku bardzo wciągnęła mnie ta książka. Interesujący okazała się każdy szczegół z życia głównej bohaterki oraz jej dalsze losy. Niezwykle intrygujące było to, że pomimo trudnych doświadczeń życiowych, ta dziewczyna nie poddała się, z całych sił walcząc o swoje życie. Tragedia, jaką przeżyła w wieku kilku lat, wzmocniła jej charakter i wolę przetrwania. Do samego ko}ca nie mogłam odgadnąć  kim jest morderca i jakie miał motywy, by chcieć zabić Cat. I przyznam szczerze, że rozwiązanie ogromnie  mnie zdziwiło. Tym bardziej, że osoba ta doskonale się kamuflowała. Ostatecznie nie można nikogo oceniać po okładce. A to, co się kryje w głębi duszy, często nie współgra z tym, co widzimy.
        Ta bardzo  interesująca historia głównej bohaterki sprawiała, ze książkę czytało się bez wytchnienia. Niezwykle wciągająca, pełna napięcia powieść, to idealna pozycja na rozpoczęcie  nowego tygodnia. Gwarantuję silną dawkę pozytywnych emocji i energii do dalszego działania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Dom sióstr"- Charlotte Link

       Duży, stary dom, stojący gdzieś na uboczu, z dala od wścibskich oczu, otoczony bezkresem pól i lasów, kusi, przyciąga i magnetyzuje...