poniedziałek, 20 listopada 2017

Lokatorka- J P Delaney



      Przeglądając strony różnych księgarni internetowych, w nowościach często pojawiał się thriller Delaney, który zyskał tytuł bestsellera m.in. w Stanach. Jego pozytywne opinie także skusiły mnie do bliższego zapoznania się z tą książką. Czy moje przemyślenia będą równie przychylne, jak pozostałych czytelników? Zobaczymy. 
     

     Jak sam tytuł wskazuje, „Lokatorka” opowiada losy dwóch młodych kobiet, zamieszkujących w niezwykłym domu. Są bardzo do siebie podobne. Obie chciały rozpocząć życie na nowo, gdyż każda z nich doznała jakiejś traumy. Obie ponadto  związują się z właścicielem tego domu. Domu, który jest inny niż wszystkie. Taki prosty, surowy, bez zbędnego wyposażenie, ale i niebezpieczny, z nutką tajemnicy w tle. Dodatkowo  obowiązuje w nim trudna do zaakceptowania umowa najmu.  Istnieje jednak coś, co je różni. Obie kobiety nie wchodzą sobie w drogę, bowiem Emma już nie żyje, a Jane ma szansę ocalić swoje życie i poznać sekret dotyczący tego budynku i ich lokatorów. Czy jej się to uda? Czy będzie w stanie poznać prawdę i jaki ona będzie miała na nią wpływ? 
     Już kilka razy spotkałam się z książką, która opisuje dany element z perspektywy różnych ludzi i często na różnych płaszczyznach czasowych. I tak jest tutaj. Rozdziały podzielone są na narracje Emmy i jej życia w owym domu w czasie przeszłym, oraz na opisy Jane z casu  teraźniejszego. I śmiało mogę powiedzieć, iż taka forma bardzo mi odpowiada i jest niezwykle ciekawa. Pełno jest tutaj gwałtownych zwrotów akcji, które ciągle mieszają czytelnikowi w głowie. Toteż trudno jest się trzymać jednej wersji wydarzeń, jakie miały miejsce w tej książce. I mam wrażenie, że taki właśnie był zamiar autora.  W tej powieści Delaney skrupulatnie obnaża sekrety prywatności dwóch głównych bohaterek. I to dzięki tym tajemnicom ta książka jest naprawdę dobra. Posiada duszę, która wciąga, aż do samego końca i nie da o sobie zapomnieć.  Ten psychologiczny thriller jest niezwykle interesujący, napawający dreszczami, gdyż skupia się nad moralnymi dylematami, która stale towarzyszą nam podczas życia. To często wybór, który jest niemożliwy pod kontem dobrych i złych stron. Autor ani na chwile nie da odpocząć swojemu czytelnikowi, a samo  zakończenie jest niezwykle zaskakujące, gdyż nie dochodzi do takiego happy endu, jaki można by samemu wysunąć, podczas tej lektury. Chętnie ponownie sięgnę po kolejne pozycje tego autora. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Dom sióstr"- Charlotte Link

       Duży, stary dom, stojący gdzieś na uboczu, z dala od wścibskich oczu, otoczony bezkresem pól i lasów, kusi, przyciąga i magnetyzuje...