piątek, 10 listopada 2017

KATARZYNA BERENIKA MISZCZUK " ŻERCA"

            Nie tak dawno w moje ręce trafił pierwszy tom cyklu " Kwiat paproci" Miszczuk. I choć nie jest to gatunek literacki, za jakim ogólnie przepadam, ta książka również przypadła mi do gustu. Podobnie zresztą jak jej kolejne części.  Więc jak przystało na zgorzałą czytelniczkę, gdy tylko nadeszła okazja na przeczytanie trzeciego już tomu tej serii, ani chwili się nie wahałam. Zanim jednak znalazłam odrobinę czasu, by moc zapoznać się z treścią "Żercy", minęło kilka tygodni. Ale warto było czekać.
     
      W Bielinach  Kupalnocka  powoli już odchodzi w zapomnienie, ale nie dla wszystkich. Niektórzy muszą zmagać się z jej tragicznymi skutkami. I choć tajemniczy  kwiat paproci przestał istnieć, nie wszystko wróciło do wcześniejszego stanu rzeczy. Gosia ,zamiast spędzać czas u boku ukochanego mężczyzny, musi ponownie zmierzyć się z nieprzychylnymi jej bogami, którzy mają wobec niej zacne plany. Na domiar złego Mieszko znika, by zamknąć swoją przeszłość, a Jaga musi pochować swego męża. Wraz z nowo przybyłym,  młodym mężczyzną, który ma zająć miejsce  starego żercy, we wsi ktoś poluje na istoty pozaziemskie. A główna podejrzaną staje się młoda szeptucha. Czy uda jej się zyskać przychylność stworzeń nie z tego świata? Czy ponownie grozi jej niebezpieczeństwo? Czy Mieszko wróci i Gosia będzie z nim szczęśliwa? Przeczytaj , a poznasz odpowiedzi na te i wiele innych pytań.
       Już od samego początku powieść tą czyta się łatwo i bardzo przyjemnie. Od pierwszych stron wciąga czytelnika w świat dawnych bóstw, magii, a także nie stroni od sporych dawek humoru.  Głowna bohaterka, pomimo wydarzeń, które niejedną osobę pogrążyłyby w rozpaczy, nadal jest pełna sił, nieokiełzana i wybuchowa, przez co stale przysparza sobie coraz więcej problemów. To z kolei dodaje książce większego zainteresowania oraz aury tajemniczości. Dodając do tego elementy magii oraz przeróżne specyfiki Baby Jagi z apteczki i ich zastosowanie, nie może z tego nie wyniknąć coś, co nie wywołałoby uśmiechu na twarzy czytelnika.Gdy za oknem deszczowa aura, to ta lektur jest idealna na właśnie takie wieczory. Pełno w niej kolorowych obrazów, radości i miłości, co dodaje jej charakteru. Ten stworzony przez autorkę, niezwykły świat na wsi, może wywołać tęsknotę za zwykłym, prostym, ale jakże barwnym życiem. To coś na kształt bajki, ale wyłącznie dla dorosłych.  Cała ta książka, podczas czytania, spowodowała u mnie spokój i radość. Pomogła odetchnąć po całym dniu, gdzie wszechobecne były dzieci i wszelki hałas z nimi związany, tak męczący, ale i ukochany. Podobnie jak pozostałe części, "Żerca" to powieść idealna na relaks, dlatego polecam i nie mogę doczekać się ostatniej już części tej sagi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Dom sióstr"- Charlotte Link

       Duży, stary dom, stojący gdzieś na uboczu, z dala od wścibskich oczu, otoczony bezkresem pól i lasów, kusi, przyciąga i magnetyzuje...