środa, 29 listopada 2017

Proroctwo sióstr – Michelle Zink

     „Proroctwo sióstr” to kolejna książka wyszperana w bibliotece. Do jej przeczytania skłoniła mnie szata graficzna okładki, owiana nutką grozy i sam tytuł, który był mi znajomy. Spodziewałam się mrocznego thrillera, tymczasem trafiłam na fantasy. Dawno nie czytałam nic z tego gatunku, dlatego okazało się, ze jest to miła odskocznia i powrót do literatury młodzieżowej.
   

      Cała historia skupia się wokół Proroctwa sióstr – odwiecznej walki dobra ze złem, której korzenie sięgają czasów biblijnych. Dwie bliźniaczki, Lia i Alice, wkrótce po śmierci swojego ukochanego ojca odkrywają, że dzieje się z nimi coś tajemniczego, coś, co ma związek ze światem duchowym. Początkowo na nadgarstku jednej z sióstr pojawia się tajemnicze znamię. Wkrótce bliźniaczka, krok po kroku, dowiaduje się, że wraz ze swoja siostrą złączone zostały proroctwem, przekazywanym z pokolenia na pokolenie wśród bliźniaczych sióstr. Jedna stoi po stronie dobra, druga – zła. Jedna jest Strażniczką, która ma chronić świat przed atakiem Zbłąkanych Dusz, które pod wodzą Samela – Upadłego Anioła, chcą zdobyć panowanie nad światem. Druga jest Bramą, jedyną dostępną drogą, przez którą może powrócić na ten świat Książe Ciemności. Tylko która z sióstr jest tą dobrą?
    Początkowo wszystko wskazuje, że to Lia jest Strażniczką, w końcu mroczny charakter Alice od samego początku pasował do bycia służebnicą Samela. Tylko to wyjątkowe znamię na przegubie nie pasuje do jej roli. Czy możliwe, że przepowiednia się myli?
    „Proroctwo sióstr” jest pierwszą częścią trylogii. Utrzymana w klimacie Gothic przenosi czytelnika w mroczny świat duchowości. Chociaż jest to literatura młodzieżowa, całkiem przyjemnie czyta się ją nawet po trzydziestce. Historia kończy się w takim momencie, że poniekąd zmuszona jestem do przeczytania kolejnych części. W przeciwnym razie, punkt kulminacyjny całej historii pozostanie dla mnie wielką niewiadomą.

    Jeśli czytaliście min „Piękne istoty”, czy „Miasto kości”, to „Proroctwo sióstr” utrzymuje się na tym samym poziomie. Dla młodszej grupy czytelniczej jest na pewno warte przeczytania. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Dom sióstr"- Charlotte Link

       Duży, stary dom, stojący gdzieś na uboczu, z dala od wścibskich oczu, otoczony bezkresem pól i lasów, kusi, przyciąga i magnetyzuje...